Chory oprócz terapii oczekuje wsparcia i miłości – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas kazania na Mszy Świętej w Ośrodku Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Jadownikach Mokrych.
Niekiedy dla chorych sama choroba nie jest jedynym źródłem cierpienia. Bardzo trudne bywa też osamotnienie w chorobie, bycie zepchniętym gdzieś na margines życia społecznego. W chorobie zagrożona jest nie tylko integralność fizyczna człowieka, ale także jego wymiar relacyjny, intelektualny, uczuciowy i duchowy. Dlatego oprócz terapii chory oczekuje wsparcia, troskliwości, uwagi – jednym słowem miłości
– mówił Biskup Tarnowski Andrzej Jeż na Mszy Świętej w ośrodku w Jadownikach Mokrych.
Również w rozmowie z Radiem RDN Małopolska biskup Andrzej Jeż mówił jak ważne jest towarzyszenie choremu.
– Relacje są niezastąpione i w związku z tym hasło eksponowane przez papieża w ramach orędzia na obecny Światowy Dzień Chorego ,,Nie jest dobrze, by człowiek był sam” jest bardzo ważne w życiu nie tylko chorych, ale także nas wszystkich bowiem przeżywamy taką chorobę samotności we współczesnej indywidualnej.
Jak mówi Magdalena Pochroń, pracownik Ośrodka Opiekuńczo-Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Jadownikach Mokrych praca z chorymi nie zawsze jest prosta.
– Praca z chorymi w ośrodku nie należy do najłatwiejszych. Wymaga ona od nas cierpliwości, włożonego serca, ponieważ nie jest to zadanie do wykonania a praca z drugim człowiekiem, który potrzebuje pomocy nawet podczas wykonywania najprostszych czynności. Jest to praca trudna ale dająca satysfakcję. Odczuwamy radość, że możemy nieść pomoc innym.
Światowy Dzień Chorego został ustanowiony 13 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II.
https://rdn.pl/233401/chorzy-sa-sercem-kosciola-zbliza-sie-32-swiatowy-dzien-chorego/