Pierwszy tydzień ferii zimowych dobiega końca. Od nauki odpoczywają teraz dzieci z województw: dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego i mazowieckiego. Wiele z nich przyjeżdża z rodzicami do regionu sądeckiego i nie tylko, gdzie korzystają z atrakcji tutejszych uzdrowisk.
W Krynicy Zdroju turystów nie brakuje. Wciąż obłożenie bazy noclegowej to jednak około 85 procent. O wolne miejsca prawdopodobnie będzie ciężko od przyszłego tygodnia. Wtedy tutejszy oddział Organizacji Turystycznej spodziewa się najazdu turystów, bo nakładają się na siebie dwie tury ferii zimowych. Od soboty (20.01) dodatkowo ferie rozpoczęły województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie.
– Podejrzewam, że ten tydzień może być z obłożeniem bliskim 100% na stokach narciarskich i w hotelarstwie. Cieszymy się, że pogoda nam dopisuje. Co prawda mieliśmy jeden dzień z odwilżą, ale warunki na stacjach narciarskich mamy bardzo dobre. Na każdej stacji jest od 60-100 centymetrów śniegu
– mówi Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej.
W najbliższych dniach w Krynicy- Zdroju zapowiadane są też kolejne przymrozki więc sytuacja na stokach powinna być stabilna. Po sąsiedzku, w Muszynie stoków nie ma, ale burmistrz Jan Golba zaprasza do korzystania z innych atrakcji uzdrowiska.
– Jest kryte lodowisko, mamy trasy biegowe na Złockim, stoki skiturowe. Tych skiturowców mamy teraz bardzo dużo. Powiedziałbym nawet, że zyskują przewagę nad nartami biegowymi.
Zaskakującą popularnością cieszy się też niedawno oddana do użytku wieża widokowa na Malniku. Mimo zimowej aury wiele osób wybiera się na górę aby podziwiać z niej widoki na okolice.
Z kolei w Szczawnicy widać większy ruch, ale głównie w weekendy. Burmistrz Szczawnicy, Grzegorz Niezgoda, zauważa, że turystów przyciągają tu przede wszystkim stacje narciarskie.
– Są zaśnieżone, pokrywa śnieżna jest dosyć duża. Warunki, które były do tej pory czyli mróz pozwoliły na to aby te trasy przygotować. Szafranówka i Palenica II funkcjonuje, a Palenica I jest już praktycznie na ukończeniu, w związku z czym można z tych tras korzystać.
W tym roku w Szczawnicy po raz pierwszy można korzystać z dużego lodowiska. Można też spacerować po górach – dodaje burmistrz.
Największe zimowe obłożenie w Szczawnicy z reguły przypada na okres, gdy przerwę od nauki mają dzieci z Małopolski i ze Śląska.