Potok w Roztoce-Brzezinach wciąż może zalewać miejscowość – alarmują mieszkańcy, którzy poinformowali nas, że nie mogą się doczekać na spotkanie z urzędnikami w tej sprawie.
Chodzi między innymi o przebudowę mostków dojazdowych, która miałaby się odbyć przy pomocy gminy Gródek nad Dunajcem i inne działania chroniące przed powodzią.
Zastępca wójta Edyta Brongiel, zapewniała w programie Słowo za Słowo na antenie RDN Nowy Sącz, że urząd interesuje się tym tematem.
– Do tej pory pan wójt spotkał się z przedstawicielami Wód Polskich i rozmawiał o budowie polderu przeciwpowodziowego, co ograniczyłoby zalewanie mieszkańców. Miało też dojść do spotkania z mieszkańcami, ale mieliśmy gorący okres – tworzenie budżetu, czas świąteczno-noworoczny, ale zapewniam, że jeszcze w tym tygodniu będę umawiała spotkanie z tymi osobami
– mówiła Edyta Brongiel.
Do spotkania z mieszkańcami miałoby dojść na początku stycznia. Zastępca wójta gminy Gródek nad Dunajcem podkreśliła, że Wody Polskie, które są odpowiedzialne za potok w Roztoce-Brzezinach znają problem. Roztoczanka ma zostać wzięta pod uwagę w programie zabezpieczenia przeciwpowodziowego.
Rozmowa z Edytą Brongiel:
Roztoka-Brzeziny. Są szanse na inwestycje mające zapobiec przed kolejnym wylewaniem Roztoczanki