Mówiliśmy, że szykuje się nam 'koalicja chaosu’, ale to jest 'koalicja zemsty’ – w ten sposób poseł PiS Wiesław Krajewski, który był gościem rozmowy Słowo za Słowo, skomentował odwołania urzędników administracji rządowej przez nową Radę Ministrów.
Od środy, kiedy oficjalnie został zaprzysiężony koalicyjny rząd Donalda Tuska, nowi ministrowie dokonują personalnych zmian podległych im urzędników. Tak było m.in. w przypadku małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która została odwołana przez minister edukacji Barbarę Nowacką.
Zdaniem Wiesława Krajewskiego, odwołania nie mają umocowania merytorycznego, a są jedynie przejawem chęci rewanżu na poprzedniej władzy.
– Patrząc na te osoby, które zostały rekomendowane do rządu tej szerokiej koalicji, wydaje mi się, że to naprawdę będzie 'koalicja zemsty’. Te pierwsze dni, w których 'wskoczyli’ do tych gabinetów na ministerialne stołki, na pewno będą trudne dla państwa polskiego i ludzi, którzy na co dzień przez ostatnie osiem lat uczciwie i rzetelnie pracowali, by w Polsce było dobrze.
Od ubiegłego tygodnia pojawiają się także zapowiedzi nowego rządu dotyczące szybkich zmian władz w mediach publicznych, które miałyby przyczynić się do 'zmiany standardów’. Jednym z pomysłów jest postawienie mediów publicznych w stan likwidacji
Poseł PiS jednak na antenie RDN Małopolska przekonywał, że takie działania bardzo negatywnie wpłynęłyby na pluralizm mediów.
– To jest pokazówka, którą chcą zorganizować, żeby przejąć media publiczne nie po to, by przekazywały rzetelną informację, tylko by były kolejnym medium, które będzie wychwalało rząd Donalda Tuska. Wiele informacji, które teraz docierają do Polaków przez media publiczne, po ich skutecznym przejęciu, pewnie już nie będą docierały. Niesie to ogromne niebezpieczeństwo dla tzw. pluralizmu medialnego. Mam nadzieję, że dzisiaj przepisy prawne, które regulują funkcjonowanie mediów publicznych nie pozwolą, by doszły do ich demolki.
W miniony czwartek (14.12) pod siedzibą TVP odbyła się manifestacja w obronie mediów publicznych zorganizowana przez zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Ponadto w tej sprawie wypowiedział się również Trybunał Konstytucyjny, który wydał postanowienie tymczasowo blokujące możliwość postawienia mediów publicznych w stan likwidacji. Jednak rozprawa ma się odbyć po nowym roku.