Bruk-Bet Termalica Nieciecza ponownie traci punkty w Fortuna 1 Lidze. ‘Słonie’ u siebie przegrały ze Stalą Rzeszów 1:2 (1:0). O zwycięstwie gości zadecydowała końcówka meczu.
Do tego meczu podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego podchodzili jako lekki faworyt. Nie dość, że byli wyżej w tabeli, to jeszcze grali przed własną publicznością.
Pierwszą groźną akcję do otwarcia wyniku miał w 8. min Jakub Branecki, ale bramkarz gości był na posterunku. Nie minęło kilkanaście sekund, a to gola na swoim koncie mogli mieć rzeszowianie – będący na lewej stronie Andrea Prokic zagrał prostopadłą piłkę do znajdującego się w polu karnym Jesusa Diaza, który uderzył na bramkę i gdyby nie doskonała interwencja na linii bramkowej Lukasa Spendlhofera, to już teraz goście mogliby się cieszyć z prowadzenia.
Ta sytuacja podziałała mobilizująco na ‘Słoni’, którzy co chwila próbowali zaskoczyć bramkarza Stali. W 16. min Kacper Karasek potężnie huknął sprzed pola karnego, ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę. Natomiast kilkanaście minut później piłka dośrodkowana przez Adama Radwańskiego trafiła na głowę Braneckiego i tylko słupek spowodował, że gospodarze jeszcze nie objęli prowadzenia w tym meczu.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza dopięła swego w 40. min. Wówczas Maciej Ambrosiewicz z głębi pola zagrał na lewą stronę do Radwańskiego, ten ponownie zacentrował w ‘szesnastkę’, czym idealnie obsłużył Karaska, który celną główką trafił do siatki.
Po zmianie stron dalej niecieczenie atakowali, by podwyższyć prowadzenie. Najpierw 59. min, a później w 66. min szczęścia ponownie próbował Karasek, jednak górą w tych pojedynkach był Jakub Wrąbel.
Niestety, niewykorzystane sytuacje zemściły się na ‘Słoniach’ bardzo brutalnie. W 79. min Jesus Diaz dopadł do odbitej przez obrońców piłki i mocnym strzałem z 13 metrów doprowadził do wyrównania. Na domiar złego w 90. min prostą stratę n połowie rywala zanotował Wiktor Biedrzycki i piłka trafiła do Adlera da Silvy, który pognał ile sił w nogach na bramkę niecieczan i nic sobie nie robiąc z asysty trzech obrońców gospodarzy celnie uderzył, zdobywając gola na wagę trzech punktów dla Stali Rzeszów.
Po 15 meczach w Fortuna 1 Lidze, Bruk-Bet Termalica Nieciecza pozostaje z 20 punktami na swoim koncie i spadła na 10. miejsce w tabeli.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Stal Rzeszów 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Karasek 40, 1:1 Diaz 79, 1:2 Adler 90.
Żółte kartki: Spendlhofer, Karasek – Kościelny, Prokić, Łysiak.
Bruk-Bet Termalica: Loska – Wolski, Biedrzycki, Spendlhofer, Hilbrycht (88 Faßbender) – Radwański (88 Purece), Ambrosiewicz, Dombrovskiy, Trubeha (70 Polyarus), Karasek (78 Jakubik) – Branecki (78 Poznar).
Stal: Wrąbel – Warczak, Kościelny, Oleksy, Simcak (61 Wachowiak) – Kłos (61 Kądziołka), Łysiak, Thill (87 Danielewicz), Prokic, Diaz (87 Pena) – Adler (90 Bukowski).
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).