Kilka tysiecy mieszkanców Tarnowa i okolic uczestniczylo w Orszaku Trzech Króli. Nie przeszkodzil im siarczysty mróz. Korowód medrców, wraz z wiernymi przeszedl ulicami tarnowskiej Starówki.
Uczestnicy byli swiadkami scen biblijnych, spiewali koledy oraz pastoralki. Orszak Trzech Króli wraz z mieszkancami wyruszyl z placu Katedralnego. Tu slowa do uczestników korowodu skierowal ordynariusz diecezji tarnowskiej bp Andrzej Jez. -Rozpiera nas wewnetrzna energia, która plynie z milosci do Dzieciatka Jezus. Chcemy razem wyruszyc, bo jestesmy królami. Bowiem w Jezusie Chrystusie, wszyscy mozemy królowac, wtedy gdy jemu sluzymy – powiedzial bp Jez.
W orszaku uczestniczyli mlodzi i starsi mieszkancy Tarnowa i nie tylko. -Przyjechalam ze Skrzyszowa, bo u nas nie ma tak barwnego pochodu. Taka tradycje trzeba pokazac najmlodszym i przekazywac z pokolenia na pokolenie. Przyszlismy tu z naszymi synami i chcemy pokazac im i wyruszyc za trzema królami. Pogoda nas nie zniechecila, a minusowa temperatura wrecz zachecila do tego, by wyjsc z domu – mówia uczestnicy Orszaku Trzech Króli.
Uroczysty przemarsz ulicami Tarnowa zakonczyl sie w ogrodach klasztoru O. Bernardynów. Tam po oddaniu poklonu Jezusowi Chrystusowi, odbylo sie wielkie koledowanie w akompaniamencie orkiestry z tarnowskich Zakladów Azotowych.
Posluchaj relacji