Bohaterskie matki, które podczas II wojny światowej zesłano z rodzinami w głąb Związku Radzieckiego mają swoje miejsce pamięci w Nowym Sączu. W Zespole Szkół nr 2 odsłonięto mural Matki-Sybiraczki.
Uroczystość miała miejsce z okazji przypadającej w tych dniach 84. rocznicy napaści sowieckiej Rosji na Polskę. Wśród pocztów sztandarowych oraz asysty klas mundurowych, najważniejszymi gośćmi byli oni – żyjący Sybiracy z Nowego Sącza i okolic. Przewodził im Kazimierz Korczyński, prezes Związku Sybiraków w Nowym Sączu. On sam urodził się na Syberii. Jak wspominał, polskie matki, które często bez mężów znalazły się w latach 40. na wschodzie, musiały walczyć nie tylko o fizyczne, ale też duchowe przetrwanie swoich dzieci.
– Własnym życiem zapewniły dzieciom kawałek chleba. Same ciężko pracując nie jadły, żeby dzieci przeżyły i one przypłaciły to życiem. To są autentyczne bohaterki tamtych czasów. Oprócz tego, że żywiły, że pracowały, bo tam nikt za darmo nie dawał chleba, to przecież uczyły też języka polskiego, pacierza, historii i tego, że kiedyś wrócimy do Polski.
Twórcą muralu był Mariusz Brodowski, czyli znany sądecki artysta Mgr. Mors. Jak mówił, był to dla niego jeden z najtrudniejszych projektów, bardzo emocjonalny.
– Malujemy w gorącu. W sierpniu, we wrześniu, a malujemy zimę. Malujemy coś okropnego i strasznego w momencie kiedy jesteśmy szczęśliwymi ludźmi, bezpiecznym i wolnymi w stosunku do tego okropieństwa, które się wydarzyło. Przede wszystkim głodu chleba. To są te kontrasty, o których się nie myśli na co dzień, a dawały do myślenia przy projektowaniu i malowaniu.
Mariusz Brodowski malował mural wraz z uczniami i gronem pedagogicznym. Powstał on dzięki składkom społeczności szkolnej i jest już kolejnym patriotycznym muralem na budynkach Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu.