Sprawca tragicznego wypadku w Barciacach, w wyniku którego w sobotę (2.09) zmarły dwie osoby był pod wpływem narkotyków i alkoholu – ustaliła prokuratura. Ponadto jechał zbyt szybko i nie miał uprawnień do kierowania autem.
26-letni mieszkaniec Starego Sącza usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
– W ten sposób, że kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających oraz pomimo orzeczonego prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Sączu zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W trakcie tego zdarzenia przekroczył dozwoloną prędkość i doprowadził do tego wypadku
– wyjaśnił Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.
Podejrzany przyznał się do kierowania autem i złożył wyjaśnienia co do okoliczności przebiegu zdarzenia oraz tego, co go poprzedziło. Zeznania nie w pełni były zbieżne ze zgromadzonym materiałem dowodowym, więc prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 26-letniego mężczyzny na 3 miesiące i czeka na rozpatrzenie tego wniosku.
Sprawca był już wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i za posiadanie narkotyków.
Przypomnijmy, że w sobotę (2.09) w wyniku zderzenia samochodu osobowego i pociągu w Barcicach zginął 33-latek, a w szpitalu zmarł 32-latek. W szpitalu nadal jest 33-letni mężczyzna (w stanie zagrożenia życia), a 42-latek został już wypisany. Wszyscy są mieszkańcami regionu sądeckiego.
– Przesłuchani zostali uczestnicy wypadku, którym pozwalał na to stan zdrowia oraz osoby, które udzielały pomocy pokrzywdzonym oraz ludzie, którzy widzieli przebieg wypadku lub pojawili się na miejscu bezpośredni po wypadku. Cały czas trwają intensywne czynności procesowe
– zaznaczył Jarosław Łukacz.
Pomóc w wyjaśnieniu okoliczności tragedii w Barcicach ma też sekcja zwłok ofiar wypadku, która jest zaplanowana na czwartek (7.09).
Wypadek w Barcicach: Prokuratura ma już akta. Będzie sekcja zwłok