Bezpańskie psy zagrażają mieszkańcom Szczepanowic w gminie Pleśna. Od mieszkańców tej miejscowości docierają sygnały o wałęsających się psach. Ludzie boją się o swoje dzieci.
Jak mówi wójt Józef Knapik, problem jest duży, a psy tylko na pierwszy rzut oka są bezpańskie. To raczej zwierzęta, nad którymi nikt nie sprawuje kontroli.
– Nie ma bezpańskich psów, są tylko wałęsające się. Docierają do nas zgłoszenia o wolno biegających psach, które są zagrożeniem dla dzieci, starszych pieszych, a także kierujących pojazdami. Staramy się znaleźć właścicieli tych psów, a jeśli to się nie udaje, to je odławiamy i przekazujemy do azylu. Niestety, ponosimy koszty pobytu takich zwierząt.
Rocznie gmina Pleśna traci z budżetu na to zadanie kilkadziesiąt tysięcy złotych, dlatego wójt apeluje o pilnowanie zwierząt.
Działania Policji będą ukierunkowane na ustalanie właścicieli i ewentualne karanie mandatami.