Jak co roku sierpień w Kościele jest obchodzony jako „miesiąc trzeźwości”, w trakcie którego zachęca się do podjęcia dobrowolnej abstynencji. Jest to też czas, kiedy szczególnie mówi się o skutkach uzależnień, nie tylko osobistych, ale i rodzinnych czy społecznych.
Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych ks. Zbigniew Guzy mówi, że trzeźwość daje nie tylko wolność od wielu problemów, ale pozwala zauważyć otaczające nas piękno świata.
– Warto być trzeźwym, bo abstynencja i trzeźwość jest czymś pięknym, tylko trzeba to zauważyć. Możemy np. wędrować w górach, a nie zauważać piękna, które się tam znajduje. Trzeba się zatrzymać, pomyśleć i dostrzec to co jest wokół nas i zastanowić się po co żyjemy. Bez alkoholu i używek da się żyć, świadczą o tym setki tysięcy abstynentów w Polsce. Zawsze można do nich dołączyć.
Skutkiem nadużywania alkoholu czy narkotyków może być uzależnienie. Wówczas taka osoba traci kontrolę nad swoim życiem, a jej sposób funkcjonowania i wybory są sterowane przez używki.
Ks. Zbigniew Guzy podkreśla, że w procesie walki z uzależnieniem i na drodze trzeźwienia, wiara jest ważnym czynnikiem wspierającym w dążeniu do trzeźwości, ale potrzebna jest też do tego własna ciężka praca, wsparcie bliskich i skorzystanie z np. pomocy terapeutów.
Tymczasem zapytaliśmy tarnowian, czy i oni podejmą w tym miesiącu dobrowolną abstynencję.
– Ja jestem w sumie abstynentką. Ale jest dużo ludzi, którzy piją, więc uważam, że abstynencja jest bardzo dobra. – Ja nigdy nie piłam i nie piję. Czy to sierpień, czy lipiec, czy styczeń. – Raczej się nie podejmiemy. My pijemy okazjonalnie. To nie są jakieś duże ilości. Ale niektórym by się przydało faktycznie. – Nie piję alkoholu w sierpniu, żeby trzymać z tymi, którzy na przykład porzucili picie. Podtrzymać ich na duchu. – Cały rok jest potrzebny Polakom, nie tylko miesiąc. – Miesiąc trzeźwości przyda się, tylko nie wierzę w jego skuteczność. Ale walczyć trzeba. – To nie pomoże. Ci co piją to i tak będą pić.
Episkopat Polski od 1984 roku zachęca do dobrowolnej rezygnacji z alkoholu w sierpniu z motywów patriotycznych i religijnych.
Dlaczego akurat sierpień?
– Sierpniowe dni w historii naszej Ojczyzny niejednokrotnie zmieniły jej bieg. Walka o wolność, poświęcenie polskich bohaterów, nadzieja na odnowę, jak również wielka radość z odniesionych zwycięstw – składają się na szczególną atmosferę tego miesiąca. Dominuje w niej troska o losy narodu. Troska, którą Polacy przyzwyczaili się składać w dłonie Maryi, swojej Królowej. Te dwie piękne cechy Polaków – miłość Ojczyzny i miłość Matki Bożej, były i są nadal źródłem wielu potrzebnych inicjatyw budujących naszą jedność, pomagających nam trwać w wierze. Dlatego sierpień przeżywamy jako miesiąc dobrowolnej rezygnacji z alkoholu z motywów patriotycznych i religijnych – czytamy w apelu Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych na sierpień – miesiąc abstynencji.
W Tarnowie w sobotę (5 sierpnia) pod hasłem „Ku trzeźwości z Kościołem” odbył się XVIII Diecezjalny Marsz Trzeźwości. Rozpoczął się Mszą św. o 16:30 w kościele bł. Karoliny w Tarnowie skąd uczestnicy udali się pieszo do kościoła św. Stanisława BM w Skrzyszowie.