To już połowa wakacji. Część rodziców zaczyna myśleć nad kupnem wyprawki szkolnej dla swoich dzieci. Jakich cen mogą spodziewać się w tym roku?
Właściciel sklepu z artykułami biurowymi i szkolnymi w Tarnowie Antoni Nytko wskazuje na wzrost rzędu nawet trzydziestu procent.
– Myślę, że w granicach 250 do 300 złotych można zamknąć taką wyprawkę. Niestety ceny wzrosły. Można doliczyć około 20 lub 30 procent względem poprzedniego roku. Nowe plecaki zaczynają się od około 150 złotych .Z kolei piórnik w granicach 30 lub 40 złotych.
Do początku roku szkolnego jest jeszcze miesiąc. Jednak rozpoczęcie zakupów już teraz może nieść wiele korzyści. To nie tylko większy wybór i krótsze kolejki. Jak dodaje Antoni Nytko, możemy także zaoszczędzić pieniądze.
– My zakupy papiernicze czyli te wyprawki szkolne musimy kontraktować już w lutym i w marcu. Wtedy ceny są atrakcyjniejsze, niż gdybyśmy dobierali towar teraz, bo już nie kupimy tego towaru w tych cenach co pół roku temu. Dlatego opłaca się klientom jak najszybciej kupować. Ze względu na to, że jeśli jakiś asortyment się skończy i go dokupimy, to będzie już drożej.
Poza plecakiem i przyborami szkolnymi największym szkolnym wydatkiem są zdecydowanie podręczniki. Koszt zestawu książek dla ucznia pierwszej klasy liceum może nawet przekroczyć 700 złotych.
Z tego względu dużą popularnością cieszą się używane podręczniki. Jak dowiedzieliśmy się w jednym z tarnowskich antykwariatów ceny książek z drugiej ręki nie zostały tak bardzo dotknięte inflacją jak te nowych egzemplarzy. Można na nich zaoszczędzić nawet ponad połowę kosztu zakupu.
Autor: Jan Szepielak