Dwie kobiety trafiły do szpitala po wypadku w okolicy górnej stacji narciarskiej w Mordarce (powiat limanowski). Razem z grupą znajomych weszły na kładkę nad stawem rybnym przy tutejszym ośrodku wypoczynkowym. Gdy chcieli zrobić pamiątkowe zdjęcie, drewniana konstrukcja załamała się.
– W sumie dziesięć osób wpadło do wody z około 2 metrów wysokości – relacjonuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej, st. asp. Jolanta Batko.
– W wyniku tego zdarzenia dwie osoby zostały ranne. Były to dwie kobiety w wieku 43 i 61 lat. Obydwie przebywają obecnie w szpitalu. Są to obrażenia niezagrażające ich życiu. Pozostałe osoby nie doznały poważnych obrażeń
– mówi rzecznik limanowskiej policji.
W stawie woda była płytka i miała około 30 cm wysokości, więc nie było zagrożenia, że któraś z osób utonie. Poszkodowane kobiety trafiły jednak do szpitala ze złamaniami, a także urazami twarzy.
Teraz policja będzie ustalać dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku.