Nieudany wyjazd do Krakowa. Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrywa w meczu na szczycie

Zdjecie WhatsApp 2023 05 12 o 21.39.27

fot. http://termalica.brukbet.com/

Piłkarze Bruk-Bet Termalica Nieciecza oddalają się od bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. W meczu ‘na szczycie’ 31. kolejki Fortuna 1 Ligi na przegrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:2. Jedynego gola dla ‘Słoni’ zdobył w pierwszej połowie Kaper Karasek.

Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczął się dla ‘Białej Gwiazdy’, która po dziesięciu minutach objęła prowadzenie. Wówczas kapitan krakowian Luis Fernandez zagrał górną piłkę zza plecy obrońców ‘Słoni’ do Miki Villara, który stanął ‘oko w oko’ z Tomaszem Loską i lekko trącając piłkę, wpakował piłkę do siatki

Po otwarciu wyniku spotkanie stało się bardzo otwarte i obie strony miały wiele dogodnych sytuacji do zdobycia gola.  Niecieczanie mogli wyrównać stan rywalizacji w 19. min, kiedy to po trójkowej akcji Muris Mesanovic – Andrzej Trubeha – Kacper Karasek, ten ostatni znalazł się sam na sam z bramkarzem Wisły, ale trafił wprost w niego.

Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa – Angel Rodado ograł obronę i wpadł z piłką w pole karne, ale mając tylko bramkarza przed sobą, nie trafił w bramkę.

Jednak w 22 min. był już remis. Maciej Ambrosiewicz odebrał piłkę jednemu z obrońców Wisły i dograł ją do Karaska, który nie będąc przez nikogo atakowany strzelił obok Mikołaja Biegańskiego.

Po stracie gola krakowianie jeszcze śmielej ruszyli do ataków, jednak dwukrotnie świetnie zachował się Tomasz Loska, który najpierw sparował mocny strzał pod poprzeczkę Fernandeza na rzut rożny, a chwilę później był ‘górą’ w pojedynku sam na sam z Villarem.

Do przerwy więcej bramek nie padło i obie strony do szatni schodziły przy remisie 1:1.

Po zmianie stron gra Wisły nie uległa zmianie i wciąż parli do zdobycia gola. Z kolei niecieczenie zagrali już inaczej, głównie koncentrując na grze w defensywie i oczekując na kontry.

W 55. min Damian Hilbrycht zdecydował się na strzał z pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i leciała w kierunku linii końcowej, tam jeszcze Trubeha do niej doszedł, ale jego uderzenie z trudnej pozycji było niecelne.

Pięć minut później Wisła ponownie wyszła na prowadzenie. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego została wybita przed pole karne przez defensorów Bruk-Betu, tam do niej dopadł Bartosz Jaroch i kapitalnym uderzeniem trafił w ‘okienko’.

W kolejnych minutach powiększała się przewaga Wisły, a ‘Słonie’, mimo niekorzystnego wyniku, nie potrafili stwarzać sobie groźnych okazji. Przeciwnie, to gospodarze byli bliscy zdobycia kolejnych trafień, ale najpierw w 77. min Loska ponownie okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z Villarem, a później, już w doliczonym czasie gry wygrał starcie z Kacprem Dudą.

Dzięki temu zwycięstwu, Wisła awansowała na pozycję wicelidera Fortuna 1 Ligi. Z kolei spadły na 4. miejsce. Warto jednak zaznaczyć, że swoich meczów w tej kolejce nie rozegrali jeszcze inni kandydaci do awansu.

Do końca sezonu zawodnikom z Niecieczy zostały jeszcze trzy mecze. Najbliższy rozegrają i siebie, 20 maja z Sandecją Nowy Sącz.

 

Wisła Kraków – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Villar 10, 1:1 Karasek 22, 2:1 Jaroch 60.

Żółte kartki: Colley, Fernandez, Tachi, Moltenis, Gruszkowski, Biegański – Karasek, Ambrosiewicz, Hilbrycht, Biedrzycki, Tekijaski.

Czerwona kartka: Karasek (71. min – poza boiskiem, za drugą żółtą)

Wisła: Biegański – Jaroch (83 Gruszkowski), Colley, Moltenis, Szot – Tachi (67 Sapała), Igbekeme (67 Duda), Villar, Fernandez, Mula (45+2 Cisse) – Rodado.

Bruk-Bet Termalica: Loska – Kadlec, Tekijaski, Biedrzycki, Radwański – Ambrosiewicz, Trubeha (80 Śpiewak), Hilbrycht (65 Fornalczyk), Dombrovskyi (40 Zaviyskyi), Karasek (65 Polyarus) – Mesanovic (65 Hubinek).

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Exit mobile version