Nowosądeccy radni zatwierdzili 2,5 miliona złotych dla piłkarzy Sandecji Nowy Sącz walczących o utrzymanie w I lidze. Pieniądze mają zapewnić klubowi funkcjonowanie do końca sezonu i przygotowania do kolejnego.
Radni klubu PiS podczas głosowania w sprawie dotacji wstrzymali się od głosu.
Teresa Cabała podkreślała, że w Sandecji źle się dzieje.
– Widzimy, że dyrektor sportowy został odwołany, a za tym chyba muszą być wypłacane odszkodowania. Częste ruchy kadrowe w ostatnich latach zapewne nie służą klubowi
– dodaje.
Na 6 meczów przed końcem sezonu w I lidze Sandecja Nowy Sącz traci już 7 punktów do bezpiecznego 15. miejsca.
Kolejny mecz rozegra w niedzielę z wiceliderem rozgrywek Ruchem Chorzów.