Czy po regionie grasują złodzieje? Kobieta i mężczyzna weszli do domu 87-letniej mieszkanki Starego Sącza, ale wyjść już nie chcieli. Dopiero gdy seniorka poprosiła o pomoc sąsiada nieznajomi wyszli z budynku i odjechali samochodem.
Co istotne z domu nic nie zginęło. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia i poszukuje sprawców. Jak nas poinformowano, nie było innych zgłoszeń o podobnych sytuacjach w Starym Sączu.
Jak wynika ze zdjęć i nagrań z monitoringu kobieta i mężczyzna poruszali się czarnym samochodem marki Opel o numerze rejestracyjnym zaczynającym się od SK.
– W związku z zaistniałym zdarzeniem apelujemy o zachowanie czujności. Nie wpuszczajmy do domów czy mieszkań nieznajomych osób. Pamiętajmy, także o zamykaniu drzwi, gdy przebywamy w domu sami lub np. gdy jesteśmy w ogrodzie za domem
– mówi Justyna Basiaga, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
O sprawie informował też na Facebooku serwis starysacz.info.
– Działają w 3 osoby. Jeden siedzi w aucie, 2 wchodzi do domu. Sami otworzyli sobie bramkę, weszli tylnym wejściem, facet babcię zagadywał, a kobieta niby z łazienki chciała skorzystać, a w międzyczasie przeszukała babci szuflady, jak babcia się zorientowała to zaczęła krzyczeć, a gość ją wtedy przytrzymał, sąsiedzi przepłoszyli osoby ze zdjęć. Szajka porusza się ciemnym Oplem Vectrą na rejestracjach SK…., charakterystyczne czarne alufelgi w Oplu.