Kiedy pójdziesz to zobaczysz, jak cudowne jest życie oparte na wyzwaniach – tak o Ekstremalnej Drodze Krzyżowej mówią ci, którzy już byli.
Lider rejonu Tarnów Michał Pawłowski dodaje, że ekstremalnie to więcej i dalej niż zwykle.
– EDK to Droga Krzyżowa rozciągnięta w czasie i przestrzeni, połączona z nocną pielgrzymką, w trakcie której rozważamy stacje Drogi Krzyżowej. To wydarzenie pozwala się zatrzymać, oderwać od zgiełku, zabiegania, wejść w siebie i misterium Męki Pańskiej.
Na EDK najwięcej idzie mężczyzn ale są także kobiety i młodzież. Na nocną wędrówkę trzeba się dobrze przygotować.
– Trzeba mieć ze sobą latarkę czołówkę. Bez źródła światła ta wyprawa się nie uda. Trzeba mieć osobę, którą poinformujemy o tym, że idziemy na EDK i poprosimy ją o to, że jeżeli coś by się wydarzyło, to będziemy dzwonić z prośbą o pomoc i zabranie nas z trasy do domu. Trzecia ważna rzecz to płaszcz nieprzemakalny.
Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo, jeśli nie damy rady to lepiej zrezygnować – radzą ci, którzy już byli na EDK.
Chętni mogą znaleźć trasy i się zapisać na stronie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (KLIKNIJ TUTAJ)
– Jeżeli chodzi o Tarnów to mamy do wyboru kilkanaście tras. Krótsze mają ok. 40 km, najdłuższa ma 67 km. Jest w czym wybierać. To np. trasy Tarnów, Pleśna, Kozieniec a także Tarnów, Szczepanowice, Kozieniec. Łatwa jest także trasa do Brzeska.
Michał Pawłowski lider rejonu Tarnów podkreśla, że w okolicach Zakliczyna zagrożeniem mogą być wilki. Lepiej więc nie iść samemu.
EDK-Tarnów rozpocznie się w najbliższy piątek, Mszą Świętą o godzinie 21:00 w kościele księży misjonarzy w Tarnowie. Będzie jej przewodniczyć bp Stanisław Salaterski, który także chodzi na EDK.