W Nowym Sączu otwarto wystawę poświęconą kapelanowi Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, którym był ks. Władysław Gurgacz. Złożono też kwiaty pod tablicą upamiętniającą sądeckiego jezuitę. To część lokalnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzach Wyklętych, przypadający na 1 marca.
Uroczyste otwarcie wystawy przyciągnęło do Domu Gotyckiego tłumy. Byli samorządowcy, młodzież i przedstawiciele środowisk patriotycznych.
Jak mówi dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, dr Filip Musiał, działający w należącym do Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej oddziale „Żandarmeria” ks. Gurgacz czuł się w obowiązku, aby kształtować sumienia młodych partyzantów.
– Ks. Gurgacz opiekował się tamtymi młodymi ludźmi i był nich kimś niezwykle istotnym. To wyłania się z relacji tych, którzy przeżyli, że był on istotnym punktem odniesienia niemal wszystkich działaczy PPN-u.
Jak dodaje, postać młodego księdza, który wspierał, działających po II wojnie światowej na terenie Beskidu Sądeckiego partyzantów, może być inspiracją dla dzisiejszej młodzieży.
– To jest człowiek, który jest takim typowym bohaterem popkulturowym, jeśli popatrzymy na to z takiej perspektywy, że taki bohater jest często stawiany w sytuacji, kiedy jest sam przeciwko wszystkim. U schyłku swojego życia ks. Gurgacz rzeczywiście miał przeciwko sobie cały aparat zła i terroru, a mimo to potrafił do końca zachować tą swoją niezłomność i do końca bronił PPAN-u i idei walki o niepodległość.
Wystawa w Domu Gotyckim ukazuje propagandowe zdjęcia ks. Gurgacza z aresztowania i procesu, zrobione przez komunistów. Na jednym z nich jest przedstawiony z bronią, co mało budzić skojarzenia z przestępczością. Z przekazów historycznych wiemy jednak, że nie nosił broni, a jedynie samą kaburę.
– Wiadomo, że ks. Gurgacz zwracał uwagę na to, żeby nie zabijać. To mogło wydawać się w partyzantce archaiczne, bo jak partyzany, czy żołnierz miałby nie zabić swojego wroga? On duże znaczenie przywiązywał właśnie do tego i można powiedzieć, że dzięki temu władza ludowa nie poniosła na naszym terenie większych strat w porównaniu z innymi częściami kraju.
– komentował dla radia RDN Nowy Sącz Tomasz Baliczek, szef nowosądeckiego Klubu Gazety Polskiej im. Jana Olszewskiego.
Po otwarciu wystawy wszyscy uczestnicy udali się na ul. Ducha Świętego, aby złożyć kwiaty pod tablicą upamiętniającą ks. Gurgacza. Modlitwę poprowadził jezuita proboszcz parafii Ducha Świętego, ojciec Andrzej Migacz.
Wystawa w Domu Gotyckim pozwala na szczegółowe zapoznanie się nie tylko z podziemną działalnością ks. Władysława Gurgacza, ale też jego towarzyszy. Można znaleźć tu też informacje o tzw. katach czyli funkcjonariuszach krakowskiego i nowosądeckiego Urzędu Bezpieczeństwa, którzy wymienieni są tu z imienia i nazwiska.
Wystawę można oglądać w Nowym Sączu do 30 marca.