Za nami pierwszy weekend lutego. Niestety na drogach nie było zbyt bezpiecznie

IMG 20230205 194944

Dwa poważne wypadki, w tym jeden śmiertelny i kilka kolizji – to bilans pierwszego weekendu lutego na drogach w subregionie tarnowskim.

Od początku weekendu kierowcy w regionie tarnowskim musieli się zmierzyć z zalegającym śniegiem i śliskimi drogami. Niekorzystne warunki atmosferyczne niestety wpłynęły na bezpieczeństwo. W sobotni (4.02) poranek na autostradzie A4, między węzłem Tarnów a węzłem Dębica-Zachód, w odległości około dwóch kilometrów, doszło do dwóch kolizji, w których kierujący samochodami osobowymi stracili panowanie nad pojazdem i uderzyli w bariery. Na szczęście nikt nie został ranny.

Niebezpiecznie o poranku było również w Tymowej (gm. Czchów), gdzie kierowca osobówki nie opanował pojazdu i wpadł do rowu. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala na dalsze badania.

Później sytuacja atmosferyczna się poprawiła, a kierowcy jeździli ostrożniej, dzięki czemu służby nie miały już wiele pracy.

Bezpiecznie nie było już za to w niedzielny poranek. Około godziny 4.20 na ul. Kołłątaja w Tarnowie doszło do potrącenia starszego mężczyzny przez samochód osobowy, a sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowanemu pierwszej pomocy udzielili strażacy z PSP Tarnów, a następnie pomogli w transporcie do karetki. Około 70-letni mężczyzna trafił do szpitala z urazami kończyn.

Jak się później okazało to nie był koniec złych informacji drogowych w regionie. Po godzinie 9.00 w Mielcu na ul. Dębickiej czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe – nissan qashqai i dewoo matiz. Niestety podróżujący matizem – 79-letni kierowca oraz 77-letnia pasażerka – ponieśli śmierć na miejscu. Z kolei 44-letni kierujący nissanem został przetransportowany do szpitala. Okoliczności tego wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratora.

Na szczęście w dalszej części dnia służby nie odnotowały już poważniejszych zdarzeń. Funkcjonariusze jedynie musiały wyjeżdżać do dwóch kolizji – po jednej w Tarnowie i Bochni. Mimo większego natężenia spowodowanego okresem feryjnym i wymianą turnusów, ruch na drogach regionu odbywał się płynnie i bez utrudnień.

Przypomnijmy, uczniowie z Małopolski wciąż mają wole od zajęć szkolnych. Ferie potrwają jeszcze do 12 lutego.

Exit mobile version