Z tym urządzeniem możliwe jest operowanie najbardziej skomplikowanych deformacji kręgosłupa. Zabieg z zastosowaniem robota MazorX, jedynego takiego w Polsce i jednego z kilkunastu w Europie przeprowadził zespół pod kierownictwem prof. dra hab. n. med. Andrzeja Maciejczaka, kierownika Kliniki Neurochirurgii w szpitalu św. Łukasza, współpracującej z Wydziałem Medycznym Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Robot znacznie ułatwia lekarzom wykonywanie operacji. Umożliwia bowiem precyzyjne wykonanie skomplikowanych zabiegów chirurgicznych. A wszystko planuje się w komputerze – tłumaczy prof. Maciejczak.
– Posługujemy się wirtualnym modelem kręgosłupa chorego, który budujemy na podstawie badania tomografii komputerowej, które robimy wcześniej. Na wirtualnym modelu w laptopie planujemy rozłożenie implantów w kręgosłupie. Rozmieszczenie tych implantów będzie w taki sposób wykonane, że na pewno uda nam się je wszystkie połączyć bez żadnego problemu. Tak zaplanowaną operację wgrywa się do komputera robota. Robot ustawia ramię nad wytyczonymi celami w kręgosłupie. Wystarczy, że przez prowadnicę tego ramienia chirurg nawierci otwory pod śruby i wkręci je bez obawy, że zboczy z celu; nie pozwoli na to prowadnica. Każdy człowiek ma swój unikalny kształt kręgosłupa, niczym linie papilarne.
Pierwsza pacjentka zoperowana kilkanaście dni temu z użyciem robota czuje się dobrze. Pani Anna mówi, że ustąpiły jej wszystkie dolegliwości.
– Po operacji czuję się bardzo, bardzo dobrze. Wszystkie bóle, które miałam przed operacją ustąpiły: w kręgosłupie, w nogach, nawet w małym palcu u stopy. Problemy zdrowotne moje były takie, że miałam ucisk nerwu na kręgosłup, stąd powstawały bóle, od mięśni, wzdłuż całych nóg obu aż do palców stóp.
Prof. Andrzej Maciejczak podkreśla, że robot został stworzony z myślą o wspomaganiu chirurgów w korekcjach najtrudniejszych deformacji i innych chorób kręgosłupa.
– Operacje skomplikowanych deformacji z robotem to jest jeszcze rzadkość, nie tylko w Europie, ale na świecie. W Europie w zasadzie nikt nie robi takich deformacji skoliotycznych z udziałem robota jak my, więc to są nasze pierwsze doświadczenia, zobaczymy. Po pierwszych przypadkach mogę powiedzieć, że to jest absolutnie dużo większa skuteczność jeżeli chodzi o nadanie kręgosłupowi kształtu jaki powinien mieć.
Nowoczesny robot kosztował 4,5 mln złotych. 4 mln to dotacja z budżetu województwa małopolskiego, a 500 tys. dołożył szpital.
Autorzy: Aneta Mleczko, Karolina Kwiek