Rzemieślnicy z Sądecczyny w nowym roku chcą przede wszystkim przejrzystego prawa

IMG 6117

Oprócz tradycyjnych życzeń, były też takie, dotyczące uproszczenia prawa oraz lepszego wynagrodzenia za uczenie młodych ludzi zawodów. Na spotkaniu opłatkowym w Niskowej spotkali się członkowie Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości z Nowego Sącza. Jednym z gości był biskup tarnowski, Andrzej Jeż.

Ordynariusz diecezji tarnowskiej wspomniał, że lokalni przedsiębiorcy i producenci są wielką siłą Sądecczyzny, a ich praca to również głębsza rzeczywistość.

– Zawsze życzymy im tego, żeby widzieli owoce swojej pracy, nie tylko w tym wymiarze zewnętrznym, materialnym, ale też jako pewien przejaw miłości do społeczeństwa, w którym żyją i funkcjonują. Przecież bez ich pracy, działania i podejmowanych wysiłków, nasze życie społeczne byłoby na zupełnie innym poziomie.

W swoich życzeniach dla rzemieślników, biskup Andrzej Jeż mówił też o tym, aby w trudnych czasach, jakie niesie skomplikowana sytuacja geopolityczna, swoją działalność zawierzyć przede wszystkim Bogu.

– Przede wszystkim Bożego Błogosławieństwa, bo wiemy, że żyjemy w okresie bardzo dużych zmian. Czasem jeden niewielki parametr może nam pomóc, a może też spowodować, że wpadniemy w jakieś problemy, na przykład zapaści gospodarczej, czy nie daj Boże problemów związanych z wojną na Ukrainie. Mogą być różne dalsze scenariusze, dlatego tym bardziej wszyscy potrzebujemy Bożego Błogosławieństwa i wsparcia w tych czasach.

Oprócz drobnych przedsiębiorców, byli też przedstawiciele dużych sądeckich firm, a wśród zaproszonych gości znaleźli się samorządowcy i parlamentarzyści. Również do nich, prezes Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości zwracał się, mówiąc o bolączkach sądeckich branż.

Bardzo czekamy, aby prawo w Polsce było proste i przejrzyste. Stąd nasze zabiegi o jego uregulowanie – wspominał Tadeusz Szewczyk.

– Pragniemy, żeby w końcu udało się uchwalić i wprowadzić nową ustawę o rzemiośle. Były trzy lata dyskusji, uzgodnień i obietnic, że ona będzie. Miała być do końca zeszłego roku, a minął już ten rok i nadal jej nie ma. Ma być rzekomo w styczniu i wejść pod obrady parlamentu. Mam nadzieję, że coś z tego będzie.

Tadeusz Szewczyk z jednej strony podkreślał, że pomocy rządowa w ostatnim czasie kryzysu, przede wszystkim związanego z pandemią, było doceniona przez przedsiębiorców. Jednak nadal oni sami czują się niedocenieni przez rządzących.

W życiu publicznym trzeba na nie kłótni, a wzajemnego zrozumienia – podkreślał Tadeusz Szewczyk.

– Spokoju, stabilnego prawa i życzliwości. Żeby ludzie z sobą rozmawiali i słuchali wzajemnie, co mają do powiedzenia. Żeby nie było kłótni, bo na miły Bóg, waśnie do najgorsze co nas spotyka.

Spotkanie świąteczno-noworoczne Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Nowym Sączu poprowadził aktor Tadeusz Chudecki. O odpowiedni, bożonarodzeniowy nastrój zadbały dzieci z zespołu „Promyczki Dobra”.

Exit mobile version