Był noszony na rękach, budowano linie kolejowe, aby mógł dojechać na koncert, był także jednym z najbogatszych Europejczyków, ale cały majątek rozdał na odbudowę Polski. 125 lat temu do Kąśnej Dolnej przybył i osiedlił się w niej Ignacy Jan Paderewski.
W 125. rocznicę przybycia Paderewskiego do Kąśnej Dolnej, a także w 65. rocznicę istnienia Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych jego imienia odbyła się uroczystość dnia patrona szkoły połączona z dniem niepodległości.
Dyrektor Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej Łukasz Gaj, w rozmowie z RDN Małopolska mówi, że Ignacy Paderewski był gwiazdą światowego formatu, przed którym otworem stały wszystkie salony.
– Paderewski był wielką gwiazdą. Wypełniał Madison Square Garden w Stanach Zjednoczonych, otwierał Carnegie Hall, był noszony na rękach kiedy przypływał do Nowego Jorku. To był człowiek, przed którym otwierały się wszystkie gabinety świata, w ten sposób wygrał Polskę niepodległą. To wszystko było podparte jego ogromnym talentem i tym jak elektryzował publiczność. Legendy głoszą, że w USA budowano linie kolejowe tylko po to, aby Paderewski mógł przyjechać i zagrać recital fortepianowy. Do dzisiaj w księdze rekordów Guinnessa jest na pierwszym miejscu jako artysta, który otrzymał najwyższe honorarium za jednorazowy koncert.
Jednak ponad karierę cenił sobie ojczyznę, a w obliczu walki o niepodległość Polski, w 1918 roku poświęcił wszystko na odbudowę ojczyzny, choć mógł żyć w dostatku w innym kraju.
– Całą swoją działalność artystyczną, całe swoje życie i co ważne, cały swój majątek poświęcił na to, aby Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość. Paderewski kiedy przyjechał w 1918 r. do Polski był jednym z najbogatszych Europejczyków, a po roku sprawowania funkcji premiera i ministra spraw zagranicznych Polski nie miał już nic. Musiał wrócić do grania, bo nie miał z czego żyć. Cały swój majątek poświęcił na odbudowę Polski po odzyskaniu niepodległości. Polska zawsze była u niego na pierwszym miejscu. Mógł zrobić zupełnie inaczej, mógł grać, mógł być gwiazdą, ale wybrał inne życie i poświęcił je Polsce.
Jak dodaje Łukasz Gaj, Ignacy Paderewski miał wiele fanek i otaczały go piękne kobiety, jednak miał też duży dystans do swojej sławy i poczucie humoru, o czym przekonały się właśnie jego fanki.
– Był zawsze otoczony pięknymi kobietami, magnetyzował i hipnotyzował je. Atrybutem Paderewskiego była jego fryzura, jego bujne włosy. Marzeniem jego fanek było, żeby Ignacy wysłał im swój kosmyk włosów w listach, na które im odpisywał. I on rzeczywiście to robił. Tylko później w listach do swojej żony Heleny pisał, że miał dwa pudle i już je ostrzygł i nie miał już co wkładać do listów, więc prosił żeby mu kolejne dwa przysłała. To pokazuje, że miał dystans do siebie i do sławy, która go otaczała.
17 listopada 1897 roku osiedlił się w Kąśnej Dolnej, gdzie mieszkał przez wiele lat. Wybrał właśnie to miejsce spośród wielu. Wraz ze swoim przybyciem przywiózł do regionu wiele wynalazków m.in. elektryczność, kanalizację czy centralne ogrzewanie.
W trakcie obchodów Odzyskania Niepodległości i Dnia Patrona szkoły w Ciężkowicach, zainscenizowano jego ponowne przybycie do Kąśnej Dolnej. Przybył wraz ze swoją małżonką pod dwór, a następnie uczniowie wraz z gośćmi w rytmie poloneza przeszli do sali koncertowej.
Jak mówi dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. Ignacego Paderewskiego w Ciężkowicach Józef Parys, Ignacy Paderewski przybył do Kąśnej 125 lat temu i patronuje szkole, w której jest wzorem do naśladowania dla młodzieży.
– 17 listopada 1897 roku Ignacy Jan Paderewski, patron naszej szkoły, przybył do Kąśnej. Tutaj przez ponad 5 lat odpoczywał i regenerował siły, by pracować dla Polski i Polaków. Paderewski jako nasz mistrz i patron szczególnie jest obecny w naszej szkole szczególnie poprzez jeden z wielu jego cytatów. Mówiącym o tym, że do mistrzostwa potrzebne jest 10 procent talentu i 90 procent katorżniczej i mozolnej pracy. Jest wzorcem do naśladowania dla naszej młodzieży.
W sali koncertowej odbyła się uroczysta akademia ‘Ignacy Jan Paderewski – patriota, mistrz, wirtuoz’, trakcie wydarzenia rozstrzygnięto także pierwszy wojewódzki konkurs dla uczniów szkół ponadpodstawowych ‘Ojcowie Niepodległości’, w którym nagrodą była szabla Józefa Piłsudskiego.
A wszystko zakończyło zwiedzanie Centrum Paderewskiego przez szkolną młodzież i poznawanie patrona swojej szkoły.
Rozmowa z Łukaszem Gajem: