Do dramatycznej sytuacji doszło w Dąbrówce w powiecie bocheńskim. 37-letni mężczyzna rozbił samochód i uciekł z miejsca wypadku. Następnie zadzwonił na 112 mówiąc, że chce odebrać sobie życie. Do akcji jednak włączył się oficer dyżurny bocheńskiej policji, który pomógł mężczyźnie w tej kryzysowej sytuacji.
– Pełniący służbę nocną asp. sztab. Roman Mól oficer dyżurny KPP w Bochni, posiadając numer telefonu, z którego dzwoniła ta osoba, podjął wielokrotne próby skontaktowania się z nią. Policjant dzwonił do momentu, w którym 37-latek odebrał telefon, a następnie w trakcie rozmowy nakłonił go do podania miejsca, w którym się znajduje. To działanie umożliwiło wysłanie w te miejsce policjantów, którzy znaleźli mężczyznę w lesie – mówi oficer prasowy bocheńskiej policji sierż. szt. Daniel Bułatowicz.
Po odnalezieniu mężczyzny okazało się, że mieszkaniec powiatu bocheńskiego ma uraz głowy i wymaga natychmiastowej pomocy medycznej, której udzielili mu ratownicy, po czym 37-latek został przewieziony do szpitala.