Ponad 107 mln złotych deficytu zakłada plan przyszłorocznego budżetu miasta, który prezydent przekazał tarnowskim radnym.
Zgodnie z ustawą, prezydent musiał przedstawić swoją propozycję budżetową do 15 listopada. Według projektu, w przyszłym roku miasto prognozuje, że otrzyma ponad 843 mln złotych z tytułu dochodów, ale zamierza wydać niemal 951 mln.
Zdaniem Romana Ciepieli, duże problemy ze zbilansowaniem budżetu wynikają ze spadku wpływów z podatku PIT. Według prezydenckich wyliczeń, w przyszłym roku miasto z tego tytułu otrzyma 126 mln 607 tys., czyli o ponad 26 mln zł mniej niż w roku bieżącym i blisko 27 mln zł mniej niż jeszcze w 2021 roku.
– Największym problemem jest zbilansowanie dochodów własnych z wydatkami bieżącymi. Dochody zmniejszają się w wyniku polityki rządu, natomiast wydatki rosną w wyniku inflacji, cen energii, czy też postulowanych przez pracowników wyższych wynagrodzeń. Tutaj możliwości są bardzo ograniczone, niemniej jednak te wydatki bieżące rosną z roku na rok i nie mają swojego pokrycia w dochodach bieżących. To jest na tyle duży problem, że jako strona samorządowa, będziemy występować do władz naszego państwa o zmianę systemu finansowania gmin.
Zdecydowanie najwięcej wydatków dotyczy utrzymania oświaty. W przyszłym roku koszty z tego tytułu mają wynieść niemal 390 mln zł. O ile rządowa subwencja wyniesie ponad 253 mln zł, tak pozostałą część miasto będzie musiało wyłożyć ze środków własnych.
Włodarz miasta jednocześnie uspokaja, że usługi świadczone na rzecz mieszkańców zostały zachowane w niemal niezmienionej formie.
– Dla mieszkańców wszystkie usługi komunalne będą prowadzone tak, jak dotychczas. Z jednej strony będą to poziomy podstawowe i może być tak, że nie dla wszystkich satysfakcjonujące, natomiast nie rezygnujemy z żadnej formy wsparcia naszych mieszkańców i pieniądze, które wpłacają do naszego budżetu, wracają do nich z nawiązką.
Z drugiej jednak strony na przyszły rok planowanych jest szereg inwestycji, na które miasto z własnych środków przeznaczy niemal 168 mln złotych, co w skali Tarnowa jest kwotą rekordową.
– To będzie, jak mniemam, atrakcyjny Park Wodny w Mościcach czy takie modernizacje ulic, które od dawna były już postulowane. Będziemy też jednym z gospodarzy Igrzysk Europejskich. Między innymi dla tego przedsięwzięcia wykonywane są niektóre prace modernizacyjne czy też drogowe, ale głównie sportowe. Powstanie stadion, który przyjmie sportowców olimpijskich, natomiast później będzie przekształcony i wreszcie w Tarnowie będziemy mieli dobry stadion dla rozgrywek piłkarskich, nawet do poziomu I ligi.
O tym czy prezydencki projekt budżetu zostanie przyjęty zdecydują tarnowscy radni. Roman Ciepiela zwraca się z apelem do rajców, by zastanowili się czy nie zmniejszyć deficytu podejmując uchwałę o zmianie podatku od nieruchomości, co mogłoby zwiększyć dochody nawet o 20 mln zł.