Choć śniegu za oknem jeszcze nie ma, to zakłady wulkanizacyjne w Tarnowie mają pełne ręce roboty. Kierowcy nie zwlekają z wymianą opon na ostatnią chwilę.
Jak przyznaje w rozmowie z RDN Małopolska kierownik tarnowskiego zakładu wulkanizacyjnego Krzysztof Lisiak, kolejki na wymianę opon są długie i czekać trzeba nawet kilka dni.
– Jest bardzo duże zainteresowanie wymianą opon, już w zasadzie od trzech tygodni tak jest. Ludzie nie czekają do ostatniej chwili, a połowa listopada to ostatni dzwonek na to. Jednak samochodów jest tak dużo, że nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego na raz wymienić w krótkim czasie. Tak że są zapisy do kolejki, co usprawnia to, ale mimo wszystko ta kolejka jest spora. Mamy pełne ręce roboty.
Eksperci zalecają wymianę opon na zimowe, gdy temperatura powietrza spada poniżej 7 stopni Celsjusza w ciągu dnia.
Opony zimowe posiadają inną mieszankę gumy, niż letnie. Jej elastyczność w niskich temperaturach jest dużo większa niż w oponach letnich, co pozwala na zachowanie lepszej przyczepności do jezdni, a to przede wszystkim wpływa na bezpieczeństwo na drodze.
Tymczasem spora liczba kierowców jeszcze nie wymieniła opon, choć przyznają, że już o tym myślą.
– Jeszcze nie wymieniłam, bo jest dosyć sprzyjająca pogoda, więc jak się zrobi troszkę zimniej to wymienię. – Jeszcze nie, ale w następnym tygodniu wymienię. Raczej końcem listopada zawsze zmieniam, bo nie wiadomo kiedy zima przyjdzie. – Już w wymieniłam na zimowe. Nie czekam z tym, bo już myślę, że jest na to czas. Pod koniec tygodnia ma się śnieg pojawić, więc wymieniłam. – Wymiana już tuż tuż, czekam w kolejce na wymianę i w piątek będą zimowe. – Jeszcze nie, ale już powolutku myślę o tym. – Jeszcze nie, ale w tym tygodniu będą zmieniane.
Mechanicy zalecają, aby nie czekać z wymianą na śnieg, czy niższe temperatury, ponieważ nawet kiedy na zewnątrz jest ciepło, jezdnia ma niższą temperaturę, a przez to opony tracą przyczepność.
– Wymieniać opony trzeba jak najwcześniej. Myślę, że jak jest połowa października można już się umawiać na wymianę, a nawet wymieniać. Można to robić niezależnie od temperatury na zewnątrz, nawet jeżeli w dzień są temperatury po kilkanaście stopni to przy gruncie jest mniej, a często też się jeździ rano lub wieczorem kiedy temperatury są niższe. Ja preferuję, żeby już na 1 listopada mieć założone opony zimowe – mówi Krzysztof Lisiak.
Według statystyk Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego 1/3 polskich kierowców, czyli aż 6 milionów osób, jeździ w zimie na letnich oponach. Z kolei policyjne statystyki wskazują, że prawie 25% wypadków ma związek z niewłaściwym ogumieniem lub jego złym stanem.