Izba wytrzeźwień w Nowym Sączu zostanie zlikwidowana

alkomat

fot. ilustracyjne, źródło pixabay

Prezydent Nowego Sącza wprowadził do wtorkowego (25.10) porządku obrad Rady Miasta Nowego Sącza projekt uchwały dotyczący zamknięcia tej placówki. Główny powód to względy ekonomiczne. Koszt utrzymania izby w przyszłym roku mógł sięgnąć ponad 2 miliony 700 tysięcy złotych, z czego większość trzeba byłoby pokryć z budżetu miasta.

– To nie jest zadaniem gminy, my tego robić nie musimy. Są to ogromne koszty, a gminy ościenne nie chcą z nami podpisywać porozumień i nie chcą partycypować w kosztach. Jak wiemy, jakikolwiek mieszkaniec nawet z Gdańska, jeżeli pojawi się w izbie w Nowym Sączu, on też staje się „nowosądeczaninem”, czyli my za niego płacimy.

– wyjaśnia dyrektor Wydziału Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej, Małgorzata Kuśmierkiewicz.

Do tej pory problemem było też znalezienie odpowiedniego personelu, który dyżurowałby w izbie wytrzeźwień. W zeszłym roku konieczne było nawet zawieszenie pracy tej placówki, a pomocy nietrzeźwym osobom udzielał Szpitalny Oddział Ratunkowy i Policja. Teraz najprawdopodobniej będzie tak samo.

Exit mobile version