Szukał pomocy u lekarzy z Warszawy i Krakowa, a w Tarnowie dostał szansę na życie

IMG 3108

Lekarze ze szpitala św. Łukasza w Tarnowie wykonali skomplikowaną operację usunięcia guza. 20-latek spod Wrocławia czuje się coraz lepiej. Stracił nogę i część miednicy, ale jak mówi to szansa na jego wyleczenie i nadzieja na życie.

Michał Kaczmarski miał złośliwego mięsaka. Nowotwór był duży i nie było mowy o operacji. Przeszedł chemioterapię, którą bardzo źle znosił. 20-latek konsultował się z lekarzami m.in. z Warszawy i Krakowa. Szukał też pomocy na własną rękę. Jeden z medyków zaproponował pacjentowi, żeby zgłosił się do Tarnowa.

20-letni Michał dwa tygodnie temu przeszedł trudną operację w szpitalu św. Łukasza. Czuje się coraz lepiej i zaraża optymizmem.

– Operację przeprowadził prof. Leszek Kołodziejski. Czuję się bardzo dobrze, w sobotę wypisują mnie do domu. Jeśli wszystko będzie dobrze to będę chodził z protezą, a jeśli nie, to też sobie poradzę. Będę jeździł samochodem z automatyczną skrzynią, może zostanę tirowcem, albo taksówkarzem i będę motywował ludzi do dobrego nastawienia, żeby radzili sobie z chorobą – mówi Michał Kaczmarski.

Takie operacje są rzadkie. Lekarze usunęli młodemu mężczyźnie część miednicy i nogę. Jak mówi prof. Leszek Kołodziejski, operacja się udała, a chłopak uzyskał szansę na życie.

– Zespół liczył trzech chirurgów. Ja operowałem, koledzy asystowali. Zabieg trwał od 8 do 15. Takich operacji wykonuje się kilka w ciągu roku. Guz miał charakter złośliwy, jest w trakcie badań. Dziś dostałem szczęśliwą wiadomość od patologa, że zachowane zostały marginesy, czyli guz został usunięty w graniach zdrowych tkanek, tak jak byśmy sobie tego życzyli i tak jak wszyscy mieli wątpliwości czy to będzie możliwe.

Dyrektor szpitala św. Łukasza Anna Czech podkreśla, że w Tarnowskim Ośrodku Onkologicznym pracują bardzo dobrzy specjaliści. Jak dodaje, prof. Leszek Kołodziejski wraz z zespołem podejmują się heroicznych operacji, które ratują ludzkie życie.

– Profesor jest niezwykłej klasy specjalistą, chirurgiem onkologiem z ogromnym doświadczeniem. Młodzi chirurdzy go podziwiają jak sprawnie operuje. Jest osobą empatyczną, do każdego pacjenta podchodzi jak do najważniejszego człowieka, którego w tym momencie spotkał na drodze i stara mu się pomóc, a my nie czynimy przeszkód , że np. coś jest za drogie.

Wykonanie protezy dla młodego mężczyzny to kwestia czasu, ale jak mówią lekarze, nie będzie to należało do łatwych zadań przy tego typu amputacji.

 

Exit mobile version