Za siatkarkami Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów pierwszy miesiąc przygotowań do debiutanckiego sezonu w Tauron Lidze. Do tej pory mierzyły się w dwóch turniejach towarzyskich oraz rozegrały dwumecz z E.Leclerc Moya Radomką Radom
Przyjmująca 'Żyraf’ Klaudia Świstek w audycji Strefa Sportu mówiła, że jak na razie wszystko przebiega zgodnie z planem i już teraz zdobywają doświadczenie, które przyda im się w ligowych rozgrywkach.
– Myślę, że początek przygotowań jest całkiem dobry. Każda dziewczyna po wakacjach podeszła do treningów z wielkimi ambicjami i chęcią na to, by pokazać, że beniaminek nie będzie do przysłowiowego 'lania’. Jest miła atmosfera, mamy dużo czasu do rozpoczęcia ligi, dlatego na spokojnie skupiamy się na poszczególnych elementach. Jest nam bardzo potrzebne, by jak najwięcej grać. Wydaje mi się, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich turniejów. Oczywiście nie da się od razu nad wszystkim pracować i poprawić, ale elementy, o których rozmawialiśmy, staramy się wdrażać. Co prawda, cały czas są jakieś niedociągnięcia i mamy 'milion’ materiałów do analiz, ale to jest kolejny krok, by być coraz lepszym.
W przerwie międzysezonowej doszło do sporych przetasowań. W składzie tarnowskich 'Żyraf’, oprócz Klaudii Świstek, pozostały jedynie Gabriela Ponikowska (środkowa), Anna Pawłowska (libero) i Wiktoria Kowalska (atakująca). Przyszły natomiast zawodniczki zagraniczne. Czy to stanowi problem komunikacyjny?
– My w większości zawodniczek się znamy i kojarzymy. Uważam, że u nas jest teraz po raz kolejny fajna drużyna i atmosfera. Dziewczyny są głodne gry i chcą się rozwijać, a to jest najważniejsze. Nikt nie przychodzi i nie marudzi, tylko chce coraz więcej trenować i to może nam pomóc. Myślę, że każda sobie radzi z językiem angielskim, a jak są jakieś problemy, to albo koleżanka pomoże albo trener. Powoduje to, że jest dobry klimat i staramy się, by nowe dziewczyny czuły się u nas dobrze – odpowiada Klaudia Świstek.
W Tauron Lidze siatkarki będą występować już nie w hali ANS, tylko w Arenie Jaskółka Tarnów. Zdaniem przyjmującej 'Żyraf’, dziewczynom podoba się ten obiekt i chociaż występują pomiędzy nimi różnice, to już się do niego przyzwyczaiły.
– Od września jesteśmy w Arenie i szczerze mówiąc, od samego początku czułyśmy się bardzo dobrze. To jest fantastyczna hala i panuje w niej świetny klimat. Oczywiście są różnice związane z odległościami czy oświetleniem. To niby małe szczegóły, ale niezmiernie istotne. Na szczęście się już przyzwyczaiłyśmy.
Przed tarnowiankami jeszcze miesiąc przygotowań. Pierwszy mecz w Tauron Lidze siatkarki rozegrają 29 października z Pałacem Bydgoszcz.
Całej rozmowy z Klaudią Świstek można odsłuchać tutaj: