Wójt Kozioł o zmianie koncepcji przebiegu obwodnicy: – Salomonowa decyzja, która powinna zadowolić wszystkich

Koziol wrzesien

Decyzja o zmianie przebiegu wschodniej obwodnicy Tarnowa oznacza koniec koszmaru mieszkańców Woli Rzędzińskiej i dzielnicy Rzędzin. Wójt gminy Tarnów, który był gościem programu Słowo za Słowo powiedział, że mieszkańcy mogą w końcu spać spokojnie. Grzegorz Kozioł przypomniał, że pierwotna koncepcja zakładała wyburzenie kilkudziesięciu domów.

Niedawno, jak informowaliśmy, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, zaprezentował nową koncepcję przebiegu obejścia Tarnowa i podpisał plan inwestycyjny.

Wójt Kozioł uważa, że to rozwiązanie jest kompromisowe i powinno zadowolić wszystkich.

– Mieszkańcy, nie tylko Woli Rzędzińskiej, ale również dzielnicy Rzędzin – terenów skupionych wokół ulicy Heleny Marusarz, również mogą spać spokojnie ponieważ ich domy nie będą zagrożone, będą mogli spokojnie mieszkać na zaciszu w dzielnicy Rzędzin. Natomiast w przypadku Woli Rzędzińskiej, również możemy być spokojni, że przez Wolę Rzędzińską ta obwodnica nie będzie przebiegać. Ja od razu powiem, że projekt tej obwodnicy to był bubel do potęgi n-tej. Nazywała się obwodnica, ale to była trasa bez zjazdów, która była tylko uciążliwa, natomiast nic nie wnosiła. Ta decyzja, która została podjęta jest to decyzja salomonowa, bardzo dobra, kompromisowa, która powinna zadowolić wszystkich.

Na razie nie wiadomo, którędy konkretnie ma przebiegać nowa droga, ale wiadomo, że będzie bliżej Pilzna niż Tarnowa, a to oznacza, że poprzednie plany legły w gruzach, czyli nie będą konieczne wyburzenia domów w Woli Rzędzińskiej.

Obwodnica pozwoli wyprowadzić ruch tranzytowy z miasta. Po wybudowaniu nowej trasy tiry nie będą musiały wjeżdżać do Tarnowa, ale od razu będą mogły obierać kierunek na Jasło i Krosno.

To także dobra informacja dla mieszkańców samego Tarnowa, ponieważ wyprowadzenie ciężkiego ruchu z miasta oznacza koniec korków na ulicach Jana Pawła i Słonecznej

Na przeszkodzie budowy obwodnicy według poprzedniego wariantu stały nie tylko protesty mieszkańców, ale przede wszystkim pieniądze. Według wyliczeń, miasto miałoby dopłacić do drogi 330 mln zł. Prezydent Roman Ciepiela wiele razy zwracał uwagę, że miasta nie stać na tak drogą inwestycję.

Jest nowa koncepcja na przebieg wschodniej obwodnicy Tarnowa. Minister podpisał plan inwestycyjny

Exit mobile version