Roman Ciepiela zostaje na stanowisku. 'Jednoznacznie odstępuję od deklaracji rezygnacji z funkcji prezydenta’

307036785 663697711434934 4812482207011815936 n

Podczas trwającej Sesji Rady Miasta prezydent Tarnowa poinformował, że nie poda się do dymisji.

Takiej decyzji można się było spodziewać po tym jak niedawno na antenie RDN Małopolska mówił, że namawiany jest przez samych mieszkańców do tego żeby został, a troska o miasto nie pozwala mu zostawić Tarnowa w tak trudnej sytuacji w jakiej Tarnów się znalazł. Dziś (15.09) powtórzył te argumenty.

– Biorąc pod uwagę argumenty i opinie, a także własne przemyślenia, na które miałem sporo czasu, jednoznacznie odstępuję od deklaracji rezygnacji z funkcji prezydenta i mam zamiar pełnić ją do końca kadencji, a jeżeli mieszkańcy będą sobie tego życzyli, również dłużej. W obecnej sytuacji naszemu miastu potrzebna jest ciągłość zarządzania i odważne decyzje służące maksymalnemu niwelowaniu skutków gospodarczego kryzysu, podejmowane przez ludzi z dużym doświadczeniem. Jestem przekonany, że radni Koalicji Obywatelskiej i Naszego Miasta Tarnów, tak jak dotychczas wykazując odpowiedzialność za sprawy Tarnowa nie dopuszczą do destabilizacji.

Przewodniczący Klubu Radnych PiS Mirosław Biedroń nie był zdziwiony prezydencką decyzją. Jak mówił, od dawna było wiadomo, że Roman Ciepiela nie zrezygnuje.

– Czerwcowa wypowiedź miała przekonać radnych, którzy są w koalicji z panem prezydentem do zmiany stanowiska. Tak się nie stało, i ja byłem pewny, że prezydent wycofa się z tej decyzji. A jakie 'wrzuci’ argumenty? Też od razu można było powiedzieć, że na pewno dowiemy się to mieszkańcy go zachęcają do tego, by pozostał, że jest trudna sytuacja związana z kryzysem energetycznym i w związku z tym on nie może zrezygnować.

Zdaniem przewodniczącego Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej Zbigniewa Kajpusa, prezydent Roman Ciepiela podjął słuszną decyzję, gdyż jego odejście nie służyłoby Tarnowowi i mieszkańcom w trudnych czasach.

– Jestem tego zdania, że po to mieszkańcy mają kadencję i kalendarz wyborczy, wybierają nas do Rady Miejskiej bądź Ratusza, aby po tym okresie rozliczyć nas z tej pracy. Myślę, że w dzisiejszych czasach, robienie teraz dodatkowo kryzysu i zamieszania związanego z przeprowadzaniem wyborów uzupełniających, nie służyłoby ani mieszkańcom ani miastu. Uszanujmy tę decyzję, kalendarz wyborczy i demokrację. Jesteśmy na końcówce kadencji. Później oceńmy dopiero wszystkich pracę.

Piotr Górnikiewicz z Klubu Radnych Nasze Miasto Tarnów w rozmowie z Radiem RDN Małopolska twierdził, że prezydent powinien przewidywać skutki swoich decyzji i ponosić ich konsekwencje.

– Trudno oceniać tę sytuację pozytywnie, dlatego że jednak polityk takiej klasy powinien wywiązywać się ze swoich zobowiązań. Przyjmuję argumentację pana prezydenta i w jakiś sposób nawet ją popieram, że dzisiaj miasto przy zmianie władzy i komisarzu mogłoby wpaść w 'koło chaosu’ i niezbyt pozytywnych emocji. Natomiast z drugiej strony, my dalej będziemy krytykować pana prezydenta, bo jest za co, ale też będziemy nadal z nim współpracować, to znaczy będziemy popierać dobre projekty, a te wszystkie, naszym zdaniem, złe – odrzucać.

Przypomnijmy, po tym jak prezydent Tarnowa na czerwcowej sesji absolutoryjnej nie dostał od radnych wotum zaufania zapowiedział, że 1 października zakończy kadencję. Kilka dni temu zarząd lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej, która poparła prezydenta w wyborach samorządowych wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie, w którym poinformował, że miejskie struktury PO swojego poparcia dla Romana Ciepieli nigdy nie wycofały i nadal chcą, by to on pełnił tę funkcję.

Roman Ciepiela podczas sesji wyraził nadzieję, że radni opozycyjni, skupieni wokół PiS, pomimo różnic, będą współpracować na rzecz rozwoju Tarnowa.

 

Czy Roman Ciepiela odejdzie? 15 września prezydent Tarnowa ogłosi swoją ostateczną decyzję

’Wszystkie ręce na pokład’. Platforma Obywatelska chce żeby Ciepiela został

Exit mobile version