Na Targu Regionalnym susorka iwkowska skradła podniebienia tarnowian [ZDJĘCIA]

Projekt bez tytulu 4

Zakup owoców, warzyw, miodów, branie udział w konkursach, ale przede wszystkim degustacja potraw z susorką iwkowską. To wszystko czekało na chętnych z Tarnowa i nie tylko, którzy wzięli udział w kolejnym Targu Regionalnym, odbywającym się przy ul. Giełdowej 15.

Wszystkie stoiska były oblegane i wystawcy cieszyli się dużym zainteresowaniem.

– Przywiozłem naturalne soczki wytłaczane przeze mnie z moich owoców i warzyw. Jabłko jest bazą, a domieszki to m.in. gruszka, czerwona porzeczka, czarna porzeczka, arbuz, mięta suszona, czy cytryna. – Mamy prawdziwe miody z naszej pasieki, takie jak malinowy, wielokwiatowy, rzepakowy, rzepakowy-kremowany, lipowy. – Przygotowaliśmy octy żywe niepasteryzowane. Mamy 21 gatunków. – Ja mam sery krowie z mleka krów rasy jersey z naszego gospodarstwa. Wszystkie receptury to mój autorski pomysł. Mam dzisiaj m.in. sery świeże, śniadaniowe z przyprawami: czarnuszką, kozieradką, papryką chilli.

Tym razem na degustacyjnych stołach 'królowała’ susorka iwkowska, czyli regionalna odmiana suszu owocowego, złożonego ze śliwy domowej, jabłoni i gruszy.

Na Targu uczestnicy mogli spróbować pierogów ze śliwką w sosie z redukcji śmietanowej oraz rolady ze schabu i z kurczaka z nadziewaną susorką iwkowską.

Jak mówił w rozmowie z Radiem RDN Małopolska Tadeusz Gwiżdż z Gminnego Ośrodka Kultury w Iwkowej, przygotowanie tych dań nie wymaga wiele czasu, a ich smak jest niepowtarzalny.

– Tworzenie pierogów zajmuje dosłownie pół godzinki. Mamy takie piękne panie z doskonałymi rączkami, które się tym zajmują. Do tego trzeba jednak mieć trochę wprawy, ale nasze gospodynie ją mają. Chodzi głównie o zagniecenie ciasta. Wszystko jest pięknie zrobione. Mamy również schabik, gdzie jest włożona śliwka oraz tzw. 'prosiaczki’ ze śliwką. To jest udko, które się pozbawia kostkę i na jej miejsce wkłada się śliwkę, a później się to wiąże. I ten 'prosiaczek’ wygląda i smakuje wspaniale.

Sekretem każdego dania były owoce, które w gminie Iwkowa suszone są w sposób tradycyjny.

– Obiera się owoce ze śliwy, a później prosto się je sypie na suszarnię. Tam się zapala w piecu i dymem się wędzi. Co prawda są już suszarnie na ciepło, ale nasza tradycyjna iwkowska jest na dymie i ona jest najlepsza. Trzy dni się suszy, później trzeba ją przewrócić na drugą stronę i jak widać, że jest dobra, to można ją zebrać. Następnie trzeba ją ugnieść, by się błyszczała. Wówczas ją można stosować w domu w kuchni. Ją można trzymać nawet do wiosny. Ona się nie zepsuje – opowiadał Tadeusz Gwiżdż.

Uczestnicy, którzy mieli okazję spróbować tradycyjnych potraw, zwłaszcza pierogów, mówili, że dosłownie rozpływały się w ustach. Jak dodawali, będą chcieli je robić także w swoich domach.

– Pierogi z suszonymi śliwkami były naprawdę przepyszne. Bardzo oryginalny smak. – Spróbowałem boczku ze śliwką i bardzo mi smakował. – Pyszne, słodkie i fajne. Uwielbiam śliwkę, uwielbiam pierogi, rewelacja! Zamierzam je sama zrobić i dać na konkurs. – Robię pierogi ze śliwkami raz do roku na Wigilię, ale te są tak genialne, że od teraz będę robić właśnie takie. Polecam wszystkim! – Wszystko jest bardzo smaczne. Pochwały się należą paniom z Iwkowej, oby tak dalej podtrzymywały tę tradycję.

Jak mówiła Katarzyna Pasula z Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, ideą Targów Regionalnych jest pokazanie mieszkańcom regionalnych i smacznych potraw, o których istnieniu czasem nawet nie mieli pojęcia.

– Małopolska jest bogata w tradycję i produkty, które są wpisane na listę Ministerstwa Rolnictwa. Część osób o tym nie wie, ile dobrych rzeczy w regionie mamy. Targ Regionalny służy temu, żebyśmy jedli zdrowo, świadomie, a także promowali nasze lokalne produkty i bardzo często po nie sięgali. Dodatkowo chcemy wszystkim osobom przedstawić, co jeszcze się znajduje u nas, bo nawet możemy nie mieć pojęcia, jakie bogactwo oferuje nam Małopolska.

Oprócz degustacji, na uczestników czekały występy artystyczne oraz różne konkursy, w których mogli zdobyć bony zakupowe oraz kosze z produktami regionalnymi.

Z kolei na najmłodszych najmłodszych gości czekała strefa dziecka z dmuchaną zjeżdżalnią, kredą do rysowania na asfalcie, bezpłatnym malowaniem twarzy i słodkim chłodzącym poczęstunkiem.

Exit mobile version