Ma muszlę, góralski kapelusz, koszulkę promującą Drogi św. Jakuba i tysiące kilometrów w nogach. Mowa o pielgrzymie Stanisławie, który pochodzi z okolic Nowego Targu, mieszka na Śląsku, był w Santiago de Compostela w Hiszpanii i pierwszy raz jest na tarnowskiej pielgrzymce. Pan Stanisław przemierza także Drogi św. Jakuba w Polsce i w innych krajach.
– W Polsce mamy ok. 7 tys. km Dróg św. Jakuba. Ja już przeszedłem prawie 6. Kiedy byłem w Warszawie trafiłem do Pałacu Prezydenckiego, gdzie oprowadził mnie ksiądz kapelan Zbigniew Kras. Zaprosił mnie także na tę pielgrzymkę, bo przed laty ją tworzył. Na szlaku św. Jakuba idzie się samotnie, a tutaj trzeba się przestawić, bo idziemy z grupą. Spotykam się z niesamowitą gościnnością, mamy wodę, jedzenie, nie wydałem jeszcze ani złotówki na posiłki – opowiada Stanisław Syjut, gość studia pielgrzymkowego w RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.
Pątnik planuje w przyszłym roku uczestniczyć w pieszej pielgrzymce, która wyruszy z Zakopanego i dotrze na Jasną Górę.