Za nami niemal połowa wakacji. Każdy z nas wyjeżdża na długo wyczekiwany urlop. Jest to dobry moment, by pochwalić się i uwiecznić swoje podróże na zdjęciach np. udostępniając je na jakimś portalu społecznościowym. Jeszcze kilkanaście lat temu było to nie do pomyślenia. Wtedy jedyną pamiątką z wakacji były widokówki z miejsc, które się odwiedziło. Czy w dzisiejszych zdominowanych przez Internet czasach jest miejsce na tradycyjną pocztówkę?
– Pocztówki są niemodne teraz, bo mamy telefony, smartfony, Internet. – Nie wiem czy ktoś ma teraz czas, żeby stać na poczcie. Wysyłałam dawniej, a teraz wszystko załatwia się przez Facebooka. – Dobra tradycja, myślę że powinna być utrzymywana. To jest pamiątka. Ja wysyłam je na święta, urodziny czy imieniny.
Dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji Marcin Pałach, mówi że turyści odwiedzający Tarnów chętnie kupują pamiątkowe widokówki z miejscami charakterystycznymi dla tego miasta.
– Mamy ogólne widokówki, na których jest kilka motywów miasta, czyli te najważniejsze atrakcje, jak Ratusz, Katedra, Mauzoleum, dworzec, Kościół Misjonarzy. Są też tematyczne, stricte o Zalipiu czy o Józefie Bemie. Na chwilę obecną to jest ponad 50 rodzajów widokówek, które można u nas kupić, wypełnić, kupić też znaczek, a my wysyłamy je za turystów.
Swój początek pocztówki miały w roku 1840, kiedy to brytyjski pisarz Theodore Hook wysyłał pierwszą kartę pocztową do samego siebie. W Polsce ten sposób komunikacji rozwinął się w pod koniec XIX wieku. Obecnie wysyłanie widokówek nie jest już tak popularne, natomiast stale rośnie liczba ich kolekcjonerów.