Do wymiany zdań doszło podczas zdalnego posiedzenia między prezydentem Romanem Ciepielą a radną Anną Krakowską. Poszło o spektakl 'Dziady’ w reżyserii Marii Kleczewskiej wystawiany w teatrze Słowackiego w Krakowie.
Dyskusja to pokłosie reakcji małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która wyraziła swoje krytyczne zdanie na temat sztuki wystawianej w teatrze Słowackiego w Krakowie i
odradziła organizowanie przez szkoły wyjść dzieci i młodzieży na ten spektakl.
Do tego stanowiska w swoich mediach społecznościowych odniósł się prezydent Roman Ciepiela, który wbrew rekomendacji małopolskiej kurator oświaty zachęca tarnowskich uczniów do obejrzenia sztuki.
Ta oburzyło radną miejską. Anna Krakowska uważa, że taka interpretacja 'Dziadów’ jest nieodpowiednia dla młodzieży i jest skrajnie ideologiczna.
– Panie prezydencie, ja mam do pana pytanie. Czy oglądał pan oglądał premierę tego spektaklu? Z recenzji wynika, że to co uczyniono w teatrze jest autentycznie odwróceniem idei 'Dziadów’ części III. Spektakl ma tylko jeden cel: popularyzowanie absolutnie absolutnie neomarksistowskich i lewackich poglądów. Nie mogę zrozumieć zachowania pana prezydenta, żeby polecać tarnowskiej młodzieży uczestniczenie w tym spektaklu.
Do jej słów na końcu sesji odniósł się prezydent Ciepiela.
– Tak, zachęciłem młodzież. Pani też pytała, czy oglądałem ten spektakl. Nie, nie oglądałem. Natomiast wiem, że pani kurator też nie oglądała, a wydała swoją opinię nie uczestnicząc ani w premierze, ani później nie oglądając tego spektaklu. Natomiast ja nie oceniałem spektaklu, ja tylko zachęcam młodzież do poszerzania swoich horyzontów i proszę mi tego prawa nie odbierać.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak w liście przesłanym do dyrektorów szkół napisała 'spektakl ten zawiera interpretacje nieadekwatne i szkodliwe dla dzieci i uczniów, jest swobodną emanacją poglądów środowiska, które pragnie kształtować spojrzenie społeczne na współczesną Polskę nie z troską, miłością należną Ojczyźnie, lecz z nienawiścią do jej rodowodu historycznego, do tożsamości narodu ugruntowanego na fundamencie tradycji cywilizacji łacińskiej’.
Jednocześnie kurator 'odradza organizowanie przez szkoły wyjść dzieci i młodzieży na ten spektakl’.
Tymczasem teatr w wydanym oświadczeniu pisze ”Dziady’ – jak każde dzieło sztuki – poddawane były wielu twórczym interpretacjom, inscenizacje 'Dziadów’ zawsze korespondowały z czasami, w których były wystawiane’.
Głos ws. 'Dziadów’ zabrał też Minister Edukacji, który podziękował małopolskiej kurator za reakcję.
– Nie wolno siedzieć cicho i milczeć w obliczu właśnie deformowania piękna i bezczeszczenia sztuki, kiedy prawda jest deformowana na skalę niespotykaną – mówił Przemysław Czarnek.
Minister nazwał spektakl 'dziadostwem’.