Mieszkańcy ulicy Zyndrama w Nowym Sączu od lat czekają na jej remont. Teraz temat nagle ruszył i władze miasta zaczęły działać. Niestety w tle są przepychanki polityczne.
Ulicę Zyndrama w Nowym Sączu można śmiało nazwać małą obwodnicą ul. Węgierskiej. W godzinach szczytu jest tu bardzo tłoczno, bo kierowcy starają się objechać jeszcze bardziej zakorkowaną trasę.
Po wąskiej, połatanej jezdni, bez poboczy i chodników przejeżdża mnóstwo aut, czasem nawet ciężarowych. Z niewygodnymi zakrętami mierzyć muszą się też autobusy MPK.
Mieszkańcy patrzą na to wszystko z niepokojem. – To już tyle lat czekamy, to jest po prostu tragedia, jest po prostu niebezpiecznie – mówi jedna z kobiet, a stojąca obok niej sąsiadka dodaje: – Boimy się o nasze dzieci. – Od pewnego czasu to prawie jak autostrada a do tego dziura na dziurze – mówi jeden z mieszkańców. – O ten remont walczymy już wiele lat – dodaje starsza kobieta
Pod koniec wakacji ratusz w sprawie przebudowy ulicy ponaglał radny Michał Kądziołka. Z kolei kilka dni temu prezydent Ludomir Handzel przekazał, że zlecił Miejskiemu Zarządowi Dróg niezwłoczne rozpoczęcie prac nad przygotowaniem dokumentacji projektowej, a to dlatego, że mieszkańcy skierowali się z pismem w tej sprawie bezpośrednio do prezydenta.
W trakcie konferencji prasowej prezydent przytoczył fragment prośby mieszkańców, w którym proszą go o interwencję w sprawie remontu i zarzucają nieudolność i złą wolę radnym PiS ze swojego osiedla, Michałowi Kądziołce i Teresie Cabale.
– Jednocześnie stanowczo stwierdzamy, że nie interesują nas polityczne układy i gierki niektórych radnych, którzy są naszymi przedstawicielami, a działają nieskutecznie w temacie remontu ulicy Zyndrama, co jest de facto szkodą dla nas wszystkich tutaj mieszkających. Będziemy ogromnie wdzięczni panu prezydentowi za pozytywne rozpatrzenie naszej prośby – czytamy w piśmie, które mieszkańcy mieli skierować do Ludomira Handzla.
Nie udało nam się dziś (24.11) skontaktować z radną Teresą Cabałą. Za to radny Michał Kądziołka ocenił, że działania otoczenia prezydenta są polityczną manipulacją, dlatego, że od wielu lat starał się o remont drogi.
Wiceprzewodniczący rady miasta ocenia też, że osoba, która zbierała podpisy pod krytycznym dla niego pismem, nie była mieszkańcem tego osiedla, a mogła być tam wysłana przez nowosądecki ratusz.
– Akurat dziwnym trafem działo się to wtedy, kiedy mieliśmy osiedlowy wyjazd na termy. Mieszkańcy do mnie dzwonili i pisali do mnie na Messenger. Zwrócili uwagę temu panu, jakim prawem w ogóle on chce oczerniać radnych, a on odpowiedział, że takie pismo dostał i pod nim zbiera podpisy. Kiedy mieszkańcy zobaczyli, co podpisywali, to wycofywali się z nich, przekreślali je – relacjonuje Kądziołka.
Dziś udało nam się porozmawiać też z mieszkańcami osiedla Dąbrówka, którzy doceniają prace swoich radnych.
– To dzięki radnemu Kądziołce wszystko zaczęło się tutaj w tym kierunku coś dziać – mówi jedna z kobiet i dodaje, że nie interesuje ją, co jest pomiędzy radnym a prezydentem. – Jeszcze działa tu u nas pani radna Teresa Cabała – dodaje inna mieszkanka.
– Nie można powiedzieć – tak jak pada to ze strony prezydenta, że nasi radni nic nie robią, bo to nie prawda. A w ogóle to mieszkańcy też są podzieleni i niektórzy źle mówią o radnych. Żeby tylko ktoś tę ulicę w końcu zrobił, bo na tym przede wszystkim zależy – nie kryje rozgoryczenia kolejna, zapytana przez nas kobieta.
Prezydent Nowego Sącza zadeklarował na razie, że powstanie dokumentacja projektowa, potem przyjdzie kolej na realizację.
– Projekt prawdopodobnie wykonamy własnymi siłami, bo to może nawet być ten rok. Może się okazać, że już w styczniu zaprezentujemy Państwu ten przebieg na podobnej konferencji. Wtedy zaczniemy przystępować do etapu realizacyjnego i pewnie też etapować całą inwestycję. Mam nadzieję, że tak będzie – mówi Ludomir Handzel.
Michał Kądziołka poinformował, że w najbliższy piątek odbędzie się konferencja prasowa. Radny przedstawi dokumenty potwierdzające, że wraz z Teresą Cabałą starali się o przebudowę ulicy Zyndrama oraz wywalczyli wpisanie w tegoroczny budżet, wykonanie dokumentacji, która jak twierdzi i tak powinna być już zrobiona.