Miał pomóc m.in. w znalezieniu wolnych miejsc parkingowych w mieście. Inteligentny System Transportowy, który mimo iż działa od kilkunastu miesięcy, to jest rzadko używany przez mieszkańców.
Jak mówią tarnowscy kierowcy, ITS nie pomaga w znalezieniu wolnego parkingu i ciężko dostępny dla wielu z nich.
– Nie korzystam z tego systemu. – Nie pomaga mi to, nie widzę żadnej zmiany. – Na ul. Krakowskiej nie ma gdzie stanąć, a ten system to nawet nie wiem, gdzie on jest. To wszystko bzdury takie, że głowa boli. Przyjezdny na pewno się nie orientuje. Tyle pieniędzy skoro to kosztowało to powinna być lepsza reklama żeby było wiadomo gdzie jest wolne miejsce i gdzie można zaparkować. – Nie bardzo używam tego. Jestem użytkownikiem codziennym i nie spotkałem się z tym.
Informacje dotyczące aktualnej sytuacji drogowej można sprawdzić za pomocą specjalnej aplikacji lub na tablicach informacyjnych w mieście.
Rzecznik prezydenta Tarnowa Ireneusz Kutrzuba, tłumaczy, że wg zamysłu z ITS-em ma się łatwiej parkować.
– System inteligentnego parkowania składa się z niewielkich czujników, które umieszczane są w nawierzchni parkingu pod każdym miejscem postojowym Przy pomocy wykrywania zmian w polu magnetycznym i dzięki podczerwieni czujnik dowiaduje się, że właśnie zaparkował nad nim samochód i drogą radiową informuje o tym odbiornik połączony z systemem informatycznym, a ten przesyła informacje do świetlnych tablic informujących o wolnych miejscach i do bazy danych.
Systemem ITS objęte są min. ul. Krakowska, Urszulańska, Bema, Targowa czy św. Anny. Łącznie system czujników obejmuje 600 miejsc na 22 parkingach na terenie miasta.