Były podejrzenia, że mógł przeciekać mur oporowy na wiadukcie. Elementy wiaduktu zniszczyli też wandale.
Dlatego w ostatnich dniach prowadzone były tam prace.
Jednak, jak uspokajają kolejarze, nic się nie zepsuło jeśli chodzi o zabezpieczenia, i nic nie wskazuje na to, że miałyby się pojawić jakieś problemy z odwodnieniem.
Jak wyjaśnia Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP PLK, w ramach prac kontrolnych sprawdzana była szczelność muru oporowego po opadach.
– Wykonawcy sprawdzali szczelność całego wiaduktu w związku z intensywnymi opadami deszczu, były to drobne prace gwarancyjne. Sprawdzenie wiaduktu dało pozytywne efekty, wszystko działa, jak powinno, natomiast płyty musiały zostać wymienione ze względu na to, że były zniszczone przez wandali.
Wiadukt na al. Tarnowskich został oddany w ubiegłym roku z dwuletnim opóźnieniem.
Było ono spowodowane problemami z podłożem i wodami wodami podziemnymi.
Wiosną podczas intensywnej ulewy przejazd pod wiaduktem został jednak zalany.
Jednak powodem miały być nie uchybienia związane z odprowadzaniem wody, tym, że system odwodnieniowy wiaduktu nie zadziałał poprawnie, lecz tym, że studzienki kanalizacyjne nie były w pełni drożne.