Przy nowym grobie Salomei Korzennik i Racheli Pacher, na cmentarzu żydowskim w Tarnowie odbędzie się w czwartek wieczorem okolicznościowa uroczystość.
Kobiety zostały zamordowane 79 lat temu, 12 sierpnia 1942 roku, w czasie kiedy wysiedlano Żydów z Kołaczyc do obozu śmierci w Bełżcu.
– Te dwie kobiety zostały rozstrzelane przez żandarma i pochowane w przypadkowym miejscu tam, gdzie zostały zabite. Ekshumowano je kilka tygodni temu i przeniesiono na tarnowski cmentarz. To jest bardzo rzadki przypadek w religii żydowskiej kiedy dokonuje się ekshumacji, ponieważ zgodnie z zasadami religii żydowskiej, zmarły powinien leżeć w miejscu pochówku do sądu ostatecznego – mówi Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie.
Naczelny rabin Michael Schudrich wydał taką zgodę, ponieważ miejsce, w którym zostały pochowane kobiety usytuowane było blisko potoku, często zalewane, co groziło wypłukaniem kości.
– W religii żydowskiej odwiedza się zmarłych w rocznicę ich śmierci, stąd dziś upamiętnienie tych ofiar – dodaje Adam Bartosz. – Spotkamy się w niewielkiej grupie, aby wspomnieć te osoby, aby zmówić modlitwę po hebrajsku i upamiętnić te ofiary, o których chcemy przypominać ponieważ nie znamy ich rodzin.
Upamiętnienie ofiar Akcji Reinhardt odbędzie się o 17.00 na cmentarzu żydowskim w Tarnowie, przy ul. Szpitalnej.
Przypomnijmy, że na cmentarz żydowski w Tarnowie można wejść między 9.00 a 13.00, odwiedzić groby, zapalić świeczkę.
W innych godzinach klucz udostępnia Tarnowskie Centrum Informacji przy Rynku 7 lub Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie, który ma siedzibę przy Rynku 5.