Szacowane szkody po gradobiciach i ulewach w gminie Łącko to już około 4 miliony złotych – wynika z protokołów przygotowanych przez urząd. Kwota ta wzrośnie, bo szacowane są szkody po niedzielnym oberwaniu chmury.
– To może być około 2 milionów złotych – uważa wójt Jan Dziedzina.
– Są to szkody w infrastrukturze drogowej. Podmyte drogi, mosty i przepusty. To niestety jest urok terenów górskich. Kiedy woda spływa bardzo szybko, żaden ciek nie jest w stanie przyjąć takiej masy wody, która zbiera się w krótkim czasie – dodaje.
Najprawdopodobniej jutro (23.07) trafią do wojewody małopolskiego szacunki strat po ostatnich, niedzielnych ulewach. Następnie służby wojewody przyjadą do gminy Łącko weryfikować te szacunki.
Wójt Dziedzina wnioskował też o tzw. uproszczoną procedurę przy odbudowie zniszczeń po ulewach, by móc zrobić to jak najszybciej.