Książka - lubię to!



Piątek 20:40 RDN Małopolska, RDN Nowy Sącz Zawsze, kiedy pakowałam walizkę na wakacyjny urlop, nie mogło zabraknąć w niej wartościowej książki. Wcale nie dla zabicia czasu, ale po prostu dlatego, że lubię. Stojąc przed półką, na której piętrzyły się mniej lub bardziej opasłe tomy, zastanawiałam się, po którą książkę sięgnąć. Po wakacjach z kolei przychodzi jesień, a wraz z nią długie, chłodne wieczory. To idealna pora, by otulając się kocem wziąć w dłoń dobrą książkę. Ale jaką? Wtedy właśnie zrodziła się myśl: ilu mieszkańców naszego regionu ma podobny problem? Stąd też powstał pomysł, by odnaleźć te książki, które wnoszą do naszego życia coś zupełnie nowego… Audycja, którą w całości poświęciłam książce, pokazała, że mieszkańcy Sądecczyzny, czy Ziemi Limanowskiej nie tylko czytają książki, ale także je piszą. Przykładem są choćby członkowie Klubu Literackiego w Limanowej. Spod ich pióra wyszło już kilka książek, czym udowodnili, że trzeba pisać tylko do szuflady. Swoją twórczością warto też dzielić się z innymi. Zdolnych pisarzy nie brakuje także na Sądecczyźnie. Tutaj mogłabym wymienić wiele nazwisk, wśród nich m.in. prof. Wojciecha Kudybę, który nie tylko pisze, ale także komentuje książki w duecie z Grzegorzem Rapcią podczas Sądeckich Duetów, które odbywają się cyklicznie w Sądeckiej Bibliotece Publicznej w Nowym Sączu. Na uwagę zasługują też publikacje, których tematyka jest mocno związana z regionem sądeckim, tradycjami, kulturą czy historią regionu. Mojej uwadze nie umknęli też autorzy, którzy przyjechali do Nowego Sącza promować swoje książki. Marek Krajewski, mistrz kryminału retro z Wrocławia czy o. Leon Knabit, benedyktyn, który swoimi książkami nie tylko uczy, ale też bawi. To tylko nieliczne przykłady książek czy autorów, bez wątpienia zasługujących na uwagę czytelnika. Ale to nie koniec. Audycja Książka – lubię to!, która ma swoje stałe miejsce w radiu RDN, nabiera rumieńców. Jest jeszcze mnóstwo historii do opowiedzenia i książek do przeczytania. Na koniec pytanie: ile książek czytamy rocznie? Jedną? Pięć? Dwadzieścia pięć? Statystyki w tej materii są bardzo różne, ale zazwyczaj działają na niekorzyść Polaków. Dlatego wspólnie możemy zachęcić do tego, by nie tylko podbijać słupki statystyk, ale przede wszystkim wzbogacać własną mowę i wyobraźnię, bo taką szansę daje nam właśnie czytanie książek. Jolanta Frączek

Brak wyników

NAJNOWSZE

NIE PRZEGAP

Skip to content