Ponad 30 kolejnych świń zostanie zlikwidowanych i zutylizowanych w związku z wykryciem pierwszego w Małopolsce ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Skrzyszowie k. Tarnowa.
Działania te będą prowadzone w obrębie około jednego kilometra. Taką decyzję podjął wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Wcześniej zlikwidowana została hodowla, w której wykryto źródło zakażenia, w sumie około 50 świń.
– W czterech kolejnych gospodarstwach świnie zostaną zutylizowane – poinformował RDN Paweł Wałaszek, powiatowy lekarz weterynarii.
W następnych dniach prowadzone będą dalsze kontrole gospodarstw – dodaje.
– Weryfikacja czy gospodarstwa znajdujące się w strefie zapowietrzonej spełniają wymogi bioasekuracji i przy okazji kontrole całościowe stanu zdrowia zwierząt z kategorii trzody chlewnej.
– Wirus ASF jest bardzo łatwy do przeniesienia – przypomina Paweł Wałaszek i apeluje do rolników o dużą ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
– Można go wnieść na własnych butach, można wjechać z nim kołami środków transportu, które wcześniej pracowały w polu, co szczególnie niebezpieczne, gdyby tam były dziki i zostawiły swoje odchody czy ślady wydzielin, jakie mogą powstać podczas tej choroby. To są bardzo łatwe możliwości zakażenia.
Pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii wraz z policją cały czas pracują w gospodarstwach na terenie Skrzyszowa.
Dziś o podejmowanych działaniach w związku z wykryciem ASF w Skrzyszowie z władzami gminy i służbami weterynarii rozmawiał wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Przypomnijmy, afrykański pomór świń jest chorobą wirusową, dotyka tylko świń czy dzików. Rozprzestrzenia się bardzo szybko, śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%.