– Część osób najwyraźniej pomyślała, że po pierwszej dawce jest zupełnie nieźle, więc można sobie pozwolić na zaszczepienie się jedną dawką i będzie wszystko w porządku. To tak nie jest – ostrzega Krystyna Korzeniowska, koordynator ds. szczepień Centrum Zdrowia Tuchów. I dodaje, że tylko dwie dawki szczepionki mają skuteczność.
– To niepokojące. Dzwonimy do osób, które przyjęły pierwszą dawkę i przypominamy o kontynuacji. Te działania jednak niejednokrotnie nie odnoszą efektu – dodaje Krystyna Korzeniowska.
– Coraz mniejsza jest zgłaszalność pacjentów na drugie dawki w Punkcie Szczepień Powszechnych w Burzynie. Do tej pory szczepiliśmy w środy i czwartki po 60 osób drugimi dawkami, teraz jest ok. 50. Zostaje szczepionek. Tylko dwie dawki szczepionki mają skuteczność, jak podają producenci, w ochronie przed wirusem.
Jak dodaje Krystyna Korzeniowska coraz mniej osób zapisuje się również na pierwsze dawki.
Niewiele także dzieci skorzystało ze szczepień w punktach prowadzonych przez CZT. Dotąd to ok. 30 dzieci w wieku od 12 do 15 lat.
W tym tygodniu w Powiatowym Punkcie Szczepień Powszechnych w Burzynie można skorzystać ze szczepień do piątku. We wtorek, 13 lipca nie było chętnych na szczepienia w sobotę i niedzielę. Z powodu spadającej liczby chętnych prawdopodobnie punkt zostanie czasowo zamknięty w sierpniu.
W czerwcu ze szczepień w Burzynie skorzystało ponad 4 tys. osób, a w punktach w Ciężkowicach, w Tuchowie i Wierzchosławicach ok. pół tysiąca osób miesięcznie.
Dodajmy, że 18 lipca ma być prowadzona akcja szczepień podczas pikniku rodzinnego w Gromniku.
Na chętnych będzie czekać 200 jednodawkowej szczepionki Johnson&Johnson.