Osunięte drogi, zalane ogródki i podwórka – obfite deszcze mocno dały się we znaki mieszkańcom gminy Zakliczyn.
Najbardziej ucierpieli ci, którzy sąsiadują z rzeką Dunajec.
– Opady trwały ponad 2h, rzeka wystąpiła z brzegów gdzieś po godzinie mniej więcej. Uszkodziło trochę drogi. U mnie zalało podwórko, było gdzieś 0,5m wody, w domu nic się nie stało. – Droga była ostatnio odbudowana, tym razem była jeszcze większa woda i zebrała w połowie tego co ostatnim razem nadbudowaliśmy. Teraz staramy się uratować ją jakoś przed kolejną nawałnicą. – Z tej strony i z tyłu domu wszystko było w wodzie. Jezioro. To był niesamowity promień wody. Nie mają nic, żadnych jarzyn.
Jak dodaje naczelnik OSP Stróże i sołtys wsi Antoni Teper, do walki z żywiołem stanęło wielu strażaków.
– Tragiczny czas dla nas można powiedzieć. Akcja trwała od 15 do 1 w nocy. Udział brało około 30 strażaków z naszej jednostki. Zabezpieczanie terenu, jeden dom został ewakuowany, było poważne zagrożenie innych domów. Na dzień dzisiejszy zostaje nam sprzątanie i pompowanie. Na ten moment woda zeszła, są poprawiane ujścia rzeki, są zerwane płyty, podmyte asfalty, koparka z urzędu gminy pracuje na bieżąco. Czekamy co będzie z pogodą. Mamy przygotowane worki, piasek w razie czego.
Największe zniszczenia są w Rudzie Kameralnej, Filipowicach, Zdoni, Woli Stróskiej i części Zakliczyna.
Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje szkody do Urzędy Miasta i Gminy.
https://www.rdn.pl/news/gmina-zakliczyn-liczy-szkody-po-niedzielnej-nawalnicy-zdjecia