– Ta podwyżka nie ma związku z zamieszaniem wokół budowy spalarni – tłumaczy Piotr Augustyński, nowy prezes tarnowskiego MPEC- u.
Wyższe stawki, jak wyjaśnia są uwarunkowane wzrostem cen rynkowych za dwutlenek węgla.
– Nie są one uzależnione od tego, czy będziemy budować spalarnię czy nie. W tamtym roku cena za tonę dwutlenku węgla wynosiła około 25 euro. MPEC na ten rok planował 30 euro, a na dzień dzisiejszy ta kwota wynosi 57 euro. Więc sami państwo widzicie jak te ceny poszły w górę – dodaje.
Jak mówi Piotr Augustyński, nowe stawki będą wyższe maksymalnie o 20 procent, chociaż sam prognozuje, że będą one rzędu 17 procent.
O tym kiedy nowe stawki wejdą w życie zależy od prezesa Urzędu Regulacji i Energetyki. Można się spodziewać, że stanie się to po wakacjach.