Miałyby zagospodarować nadmiar wód opadowych, pomagając stopniowo odprowadzać je i być antidotum na nadmiar betonu w mieście.
Miałyby powstać przy okazji remontów ulic i skwerów w mieście.
Aby takie rozwiązanie wykorzystać, wskazywał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Sebastian Stepek.
– Jest to rozwiązanie popularne na zachodzie Europy, popularne też m.in. w Gdańsku.
– Są to takie małe oazy roślinności, które nie tylko pięknie wyglądają, ale przede wszystkim pełnią funkcję praktyczną – pomagają odprowadzić nadmiar wód opadowych i magazynować wodę. Tworzy się też przy okazji mikroklimat. Ogród deszczowy nie tylko zagospodarowuje niechcianą wodę, która spływa do kratek ściekowych, ale daje możliwość odpoczynku wśród zieleni w ładnym miejscu. Taki ogród składa się z różnego rodzaju bylin, traw, również drzewa można sadzić. Tarnów ma położenie, które doskonale by się nadawało, mamy wiele pochyłości terenu.
Ogrody deszczowe tworzone są z kilku warstw podłoża: żwiru, piasku i ziemi.
Koszt budowy może wahać się od kliku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.