Śledczy cały czas pracują na miejscu i badają okoliczności zdarzenia.
– Nie pojawiły się na razie żadne fakty, z których wynikałaby jednoznaczna przyczyna pożaru – mówi prokurator Leszek Karp z prowadzącej postępowanie Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
– Jedną rzecz można stwierdzić. Nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że doszło do podpalenia. Natomiast kwestia przyczyny pożaru zostanie przyjęta już na końcu postępowania.
Jak dodaje Leszek Karp, ostatecznie wykluczyć nie można żadnej z wersji.
W wyniku sobotniego pożaru w Nowej Białej całkowicie lub częściowo spaliły się domy i budynki gospodarcze. Pożar zniszczył ponad 40 budynków. Wypłacane są już pierwsze zasiłki dla pogorzelców.