Kosztowna terapia szansą na powrót do sprawności dla Anny z Tworkowej. Rodzina apeluje o pomoc

big 2015b323 ecae 4b04 8c58 da7be22ecd54

Chodziła po górach, była sprawna, radosna i pełna życia. Miała piękne plany na przyszłość. Jednak, zanim skończyła 18 lat, stwardnienie rozsiane zmusiło ją do rezygnacji z tego, co kochała. Teraz Anna Klimek skazana jest na pomoc najbliższych, ciągłą rehabilitację i leki.

Choroba postępuje jednak bardzo szybko, a rehabilitacja i leki już nie wystarczają.

Ratunkiem dla 29-letniej Anny Klimek z Tworkowej jest przeszczep komórek macierzystych. NFZ nie zrefunduje tego zabiegu, ponieważ Anna nie spełnia kryteriów.

Mama Anny, Grażyna Klimek wyjaśnia, że komórki macierzyste to rewolucyjna terapia, jedyna, która może powstrzymać stwardnienie rozsiane i doprowadzić do poprawy zdrowia Ani, która ma coraz większe problemy z poruszaniem się.

– Jest to taka nowatorska metoda leczenia. Jej celem jest leczenie i odtwarzanie uszkodzonych tkanek za pomocą zastępowania komórek starych, chorych przez młode, zdrowe komórki. Koszt tej terapii wynosi 160 tysięcy, przewyższa on nasze możliwości i bardzo prosimy o wsparcie. Choroba postępuje. Czas tu jest najważniejszy, bo im wcześniej Ania zacznie terapię, tym będą lepsze efekty.

Nadzieja pojawiła się, kiedy Komisja Bioetyki wydała zgodę na przeszczep komórek macierzystych wykonany w prywatnej klinice w Częstochowie, ale zaporą jest koszt zabiegu, 160 tys. zł, który przekracza możliwości rodziny chorej dziewczyny.

Liczy się każdy dzień. Każdy, kto chce pomóc Ani Klimek w powrocie do sprawności, może to zrobić, wpłacając pieniądze na konto chorej w fundacji Siepomaga: https://www.siepomaga.pl/anna-klimek

Exit mobile version