Inicjatorami akcji byli przedstawiciele środowisk prawicowych. Sprzeciwiają się oni poparciu akcji 'LGBT i ja’ przez prezydenta Romana Ciepielę.
Łącznie pod pismem, które wyrażało sprzeciw wobec wprowadzeniu ideologii LGBT do tarnowskich szkół podpisało się 300 osób
-Chcemy dać prezydentowi Ciepieli żółtą kartkę, która pokaże mu że nie tędy droga – mówi Mirosław Poświatowski z organizacji Wolność Ponad Wszystko.
-Chodzi w tej całej agendzie lewicowej o to, że jeśli człowiek jest obdarty z tożsamości to można go ulepić w dowolny kształt, można z nim zrobić wszystko, można go wytresować. Mamy też aspekt seksualizacji, mamy aspekt etyczny, dotykamy sfery intymnej z której robi się jakiś fetysz.
-Czy takiego zachowania od prezydenta Ciepieli oczekują jego wyborcy i tarnowianie? – pytał Jacek Jurek z Konfederacji Korony Polskiej.
– Ja mam pytanie do pana prezydenta, komu pan służy? Czy pan służy obywatelom, tym którzy także głosowali na pana, czy służy pan organizacjom spoza miasta Tarnowa? Proszę się nad tym zastanowić. Apeluję do pana, żeby pan z tej drogi zawrócił.
Prezydent spotkał się z autorami petycji. Podczas spotkania z nimi zapewnił, że zapozna się z jego treścią, a poparcie kampanii miało na celu jedynie wsparcie dla dzieci i młodzieży dotkniętych nietolerancją.