Radar zlokalizowany jest w Falkowej, w gminie Ciężkowice. Będzie skanował chmury i ostrzegał mieszkańców przed zagrożeniem na 48 godzin przed wystąpieniem powodzi.
– Pamiętamy rok 2010, kiedy to niespodziewanie Tuchów został zalany i właśnie na kanwie tej powodzi zrodził się pomysł, żeby w taki innowacyjny sposób zareagować na podobne sytuacje. System jest dostępny dla wszystkich mieszkańców. Jednak najbardziej istotny będzie dla służb ratowniczych – dla straży pożarnej, dla policji, dlatego że będą one mogły na czas zadziałać i z dużym wyprzedzeniem zareagować i w wielu przypadkach uratować mienie ruchome. – mówi starosta tarnowski Roman Łucarz.
Jak tłumaczy Wiesław Gadziała ze Starostwa Powiatowego w Tarnowie, system przelicza ilość wody, która spada na teren zlewni, w jakim czasie spłynie i dotrze do koryta i czy zmieści się, czy też zaleje teren.
– Radar skanuje i wykrywa zagrożenie zbliżające się, wykonuje skan raz na minutę z bardzo dużą rozdzielczością. Jeżeli wykryje komórkę opadową, która niesie ze sobą dużą ilość opadów, wówczas mamy wiedzę na ten temat. Od razu system wykonuje też obliczenia, czy ta komórka stanowi zagrożenie, wówczas jest czas potrzebny na przygotowanie się, na rozłożenie worków, na usunięcie mienia ruchomego w wyższe partie.
Cały lokalny system ostrzegania przeciwpowodziowego kosztował około 4 mln złotych.