– Nadal liczymy straty po nawałnicy – mówił starosta limanowski Mieczysław Uryga w porannej rozmowie w RDN Nowy Sącz. Straty w sadownictwie, ale też w rolnictwie są większe niż po ubiegłorocznych przymrozkach i sięgają od 60 do 90% – dodaje starosta.
– Tutaj mieliśmy do czynienia z potężnymi uderzeniami dużych kul gradu. Niejednokrotnie było tak, że połamało te przyrosty. Uderzenia była tak potężne, że wręcz można powiedzieć okorowało niektóre drzewa.
Nie wszyscy rolnicy są ubezpieczeni, a decyzje co do konkretnego wsparcia z zewnątrz są jeszcze ustalane. Między innymi na ten temat Mieczysław Uryga będzie rozmawiał na dzisiejszej (8.06) wideokonferencji z wojewodą małopolski Łukaszem Kmitą.