Radna miejska Angelika Świtalska, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej pytała dlaczego duże autobusy są często wysyłane na wąskie drogi. Zwracała uwagę, że taki ciężki, 12-metrowy, pojazd rozjeżdża uliczki na na Osiedlu Zbylitowska Góra.
– Apeluję już po raz drugi, aby nie jeździł 12-metrowy ciężki autobus. Te wszystkie drogi osiedlowe już praktycznie fruwają, oczywiście lepimy je, ale one były w miarę nowe, za chwilę będziemy mieć problem, znów będziemy szukać pieniędzy, aby zmieniać całą nawierzchnię, bo już nie będzie tylko lepienia dziur. Te drogi już są tak bardzo popękane, bo to jest za ciężki pojazd.
Jak przyznaje radny Zbigniew Kajpus, dyrektor operacyjny Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, zdarza się, że często duże autobusy kupione w programach z dofinansowaniem unijnym są wysyłane na wąskie drogi, bo muszą wyrobić określoną liczbę wozokilometrów, aby rozliczyć projekt.
– Dzieje się tak też ze względów ekonomicznych – tłumaczy.
– Ja też ubolewam, że tak jest, natomiast drugim zagadnieniem jest często ekonomia, ponieważ w niektórych przypadkach są to pojazdy zasilane gazem ziemnym i w pierwszej kolejności ze względu na koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa te nowe pojazdy, które są zasilane gazem i tańsze w eksploatacji, są desygnowane na te drogi. W przedsiębiorstwie liczy się każda złotówka, stąd często te nowe, duże pojazdy również poruszają się po tych uliczkach, które są trochę węższe. Nie ma tu żadnej złośliwości ze strony przedsiębiorstwa, że wysyła za duży autobus.
Kierownik Działu Organizacji Transportu Publicznego w ZDiK-u, Wiesław Kozioł, wyjaśnia, że kierowanie dużych autobusów w przypadku linii nr 14 jest związane z pandemią i ograniczeniami.
– W przypadku mniejszego autobusu nie wszyscy mogliby zostać zabrani z przystanku – przekonuje.
Jak dodaje, gdy zostaną zniesione ograniczenia, wtedy można powrócić do obsługi tej trasy mniejszym taborem.